- Glinianki Horodyskie - chełmskie Pstrągowe Eldorado

Bardzo się ucieszyłem na wieść, iż władze Okręgu szykują dla nas wędkarzy łowisko z Pstrągiem Tęczowym.

Potem dowiedziałem się, że do tego celu zostanie wykorzystana jedna z glinianek, położona na obrzeżach Chełma.

Czemu nie? Może być woda stojąca. Pomysł jak najbardziej trafiony, bowiem w chełmskim PZW nie ma jak do tej pory żadnej zagospodarowanej wody z pstrągiem, spełniającej walory typowej wody górskiej, chociaż niektóre "cieki" bardzo by się do tego nadawały. Można by tutaj wymienić rzekę Uherkę, Garkę, Udal, Włodawkę, czy choćby Tarasienkę.

Ta glinianka to wyrobisko po nie istniejącej już kopalni gliny, która podczas eksploatacji zalana została przez podziemne źródła, które biją do dzisiaj.

Z biegiem czasu zbiornikiem, a w zasadzie obydwoma bliźniaczymi zbiornikami, zainteresowały się władze Zarządu Okręgu Chełmskiego Polskiego Związku Wędkarskiego. Rokrocznie zbiorniki zarybiając białą i drapieżną rybą. Dzisiaj pływają tutaj wspaniałe okazy ryb, chociażby takie jak: ogromne płocie, złociste karasie, karpie powyżej 10 kg, Szczupaki, Sandacze, a nawet sumy oraz wiele innych gatunków.
Woda w gliniance jest na tyle klarowna i natleniona, że doskonałe warunki znalazły dla siebie raki, a jest ich tutaj naprawdę "spora" populacja.

Oba zbiorniki nie należą do dużych, bowiem powierzchnia lustra wody nie przekracza 10 ha, za to są dość głębokie, z ciekawie ukształtowanym dnem.
Dużo spadków, kantów, półek, a także dołów na kilka metrów to walory tych zbiorników. Władze Związku zdecydowały się zasiedlić jedną z glinianek Pstrągiem Tęczowym.

Nic tak nie przekona, jak Film "Zarybienie pstrągiem" - KLIKNIJ

Zaraz pod koniec kwietnia uruchomiono procedury, a potem nastąpiło zarybienie. Okazało się, iż decyzja o zarybieniu była dobra, a pstrągi zaaklimatyzowały się doskonale.

Najwyraźniej nowe środowisko przypadło im do gustu. Po okresie około czterech tygodni zbiornik ponownie zarybiono Pstrągiem - tym razem wpuszczając ponad 400 kg.

W międzyczasie Okręg rozprowadził dla zainteresowanych przepustki, które nie należą do tanich, ale coś za coś. Osobiście nabyłem takową, bo dzisiaj spinning stawiam wyżej w hierarchii wędkarskiej, chociaż nie powiem, że nie tęsknię za feederowaniem.

Kolejne trzecie zarybianie zbiornika pokrzyżowała pogoda i władze Zarządu Okręgu nie chciały ryzykować przewozu pstrągów z krośnieńskiego do Chełma. Wysoka temperatura powietrza miała wpłynąć negatywnie na pstrągi podczas przewozu, nawet w doskonale natlenionych zbiornikach.

Tak więc na kolejne zarybienie będziemy musieli poczekać do końca lata. Władze Związku zobowiązały się do czterech zarybień, tak więc jest nadzieja, że jesienią nastąpi ostatnie - już czwarte.

Dzisiaj zbiornik tętni życiem, choć nie wszyscy wędkarze są z tego zadowoleni. Ale przekonajcie się sami: Film "Łowienie pstrągów tęczowych" - KLIKNIJ

Najbardziej narzekają "gliździarze", którym pomysł z łowiskiem Pstrąga Tęczowego nie bardzo się spodobał. Musieli przenieść się na sąsiedni zbiornik, ale bez obaw - tutaj też pływają nie mniejsze okazy ryby drapieżnych i spokojnego żeru.

Jeśli miałbym wyrazić swoje zdanie na temat łowiska to uważam, że Okręg podjął słuszną decyzję wydzielając łowisko specjalne dla Pstrąga Tęczowego, bowiem w gliniance panują idealne warunki dla ryb, które my wędkarze powinniśmy szanować i zadbać o nie w taki sposób, aby każdy wędkarz teraz i w przyszłości mógł spełnić się tutaj wędkarsko.
Łowienie Pstrągów to wspaniałe zajęcie dające mnóstwo niepowetowanych przeżyć, bowiem są one jednymi z waleczniejszych ryb, przysparzają sporą dawkę adrenaliny podczas holowania.

Przy okazji chciałby zaapelować do władz Zarządu Okręgu, by nie poprzestawał na tym jedynym zbiorniku i z czasem zaczął zarybiać pstrągiem wody płynące - te wcześniej przeze mnie wymienione, jak najbardziej się do tego nadają.
Z pozdrowieniami

SławekB vel Puzio