Anonim spytał:
Skąd w rzece Wiśle wzięło się tyle ryb zwanych babką?
Kajko:
Przypłynęły...
Mogę tylko domniemywać, że mówimy o babce łysej (Neogobius gymnotrachelus) lub o babce szczupłej (Neogobius flaviatilis). A przypłynęły one do nas ze zlewiska Morza Czarnego, najprawdopodobniej kanałem łączącym rzekę Prypeć z Bugiem. Może to być też babka bycza, o której coś mi się tam obiło o uszy, ale za nią akurat paznokci sobie obciąć nie dam. Warto tu wspomnieć, że ostatnimi czasy w Wiśle daje się zauważyć wzrost i ekspansję nowej rybki, jaką jest trawianka (Perccottus glenii). Owa trawianka, nie wiedzieć czemu, często jest brana za babkę i jako ta zgłaszana.
W zadanym przez Ciebie pytaniu użyłeś słowa „tyle”. A „tyle” to ile? To dość istotne. Z rodziny babkowatych nie jestem najmocniejszy, ale jak doślesz jakieś szczegółowe informacje, to postaram się coś tam dowiedzieć. Jeśli natomiast mieszkasz przy ujściu Wisły, mogą to być nasze babki żyjące w morzu, które są rybkami odbywającymi wędrówki do przyujściowych odcinków rzek, jak to się u ludzi mawia: „za chlebem”. To tyle na ten temat.