Tarło karpia
Data: 25-02-2003 o godz. 11:41:01
Temat: Pytania do ichtiologa


Ron Weasley:

Nie chciałem odpowiadać na odpowiedź Kajka z artykułu Krissa, więc napisałem odrębne pytanie. Czyli karp w ogole się w Polsce nie trze? Nawet w stawach hodowlanych? Sam widziałem, ba nawet łowiłem karpiki mające 2 cm, 3 cm, 4 cm. A najmniejsze karpie zapuszczane do tego stawu miały 30 dag. I co Wy na to?

Kajko:

Mój drogi Ronie Weasley’u

Pytanie, na jakie miałem okazję odpowiedzieć, dotyczyło warunków naturalnych i nic nie wspominałem, że tarło karpia w warunkach kontrolowanych w stawach hodowlanych jest niemożliwe. Tarło takie przeprowadza się w stawach zwanych tarliskami o głębokości ok. 50 cm a nawet mniej, które uprzednio należy odpowiednio przygotować. Tam też wpuszcza się tarlaki. Najlepiej żeby panie rybki nie pływały z panami, bo mogą zacząć działać szybciej, niż byśmy tego chcieli. Czekać nam się też nie chce, więc przeprowadzamy hypofizację, czyli wprowadzenie hormonu przysadki mózgowej poprzez iniekcję dootrzewnową lub domięśniową. Co pewien czas sprawdzamy stan naszych tarlaków, a gdy ikra będzie wykazywała oznaki dojrzałości, przystępujemy do tarła. Ze względu na to, że nie chce nam się szarpać z karpiem (a również dla jego dobra), usypiamy je na czas pobierania ikry i mleczu. Tak pobraną ikrę i mlecz mieszamy delikatnie i wkładamy do aparatów inkubacyjnych (najczęściej słoje Weiss’a), gdzie odpowiednie warunki (18-20 stopni Celsjusza i przepływ wody) pozwolą rozwinąć się zarodkowi i wykluć. Po wykluciu przenosimy malutkie rybki do stawów i pielęgnujemy.

Tak w skrócie, bez szczegółów, opisałem Wam bardzo popularną metodę rozrodu karpia, dzięki której małe karpiki nie wiadomo skąd biorą się w przeróżnych zakątkach Polski.

Nikt nie podważa Twojej osoby jako świadka występowania małych karpików, ba - nawet jako ich łowcy. Jeżeli jednak nie jesteś właścicielem tego stawu, to jaką możesz mieć pewność, że nie były tam wpuszczone małe karpiątka? A dwucentymetrowe karpiki łatwo pomylić z karasiami i żaden to wstyd. Na Twoim miejscu przyjrzał bym się sprawie uważniej i ze spokojem przeanalizował wszystkie za i przeciw. A póki co, Twoje dowody nie są wystarczająco mocne, aby mnie przekonać. Wybacz.







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=247