Jarekk zapytał:
Czy wśród ryb występują odmiany albinotyczne?Obserwowałem kiedyś masową wędrówkę płoci na tarło. Wchodziły ze sporego zbiornika zaporowego w rwącą rzekę. Były wśród nich prawdziwe okazy, ale największe zdziwienie wśród gapiów wzbudziła spora płoć w kolorze... pomarańczowym (???). Jeżeli jest to zjawisko naturalne, to w jaki sposób ta ryba, pozbawiona barw ochronnych, doczekała tak sporych rozmiarów? Dlaczego nie została zaraz po narodzinach spałaszowana przez jakiegoś okonka ? A może to w ogóle nie była płotka?
Kajko:
Oczywiście, że u ryb występują odmiany albinotyczne. Bardzo popularny jest tak zwany „złoty węgorz”, który jest po prostu albinosem. A i wiele odmian koi bazuje na albinotycznych formach ryb karpiowatych. Sam miałem okazję spotkać się z kolorystyczna anomalią u rybki. Kiedyś złowiłem okonia, który był niebiesko-błękitny. Widać matka natura nie wyposażyła go we wszystkie niezbędne barwniki. Teraz żałuję, że go wziąłem a nie wypuściłem, ale przecież był taki ładny.
Bezsprzecznym faktem jest też, że albinosy oprócz tego, że są słabszej konstrukcji, są w młodocianym wieku pożerane czy też, jak to tak ładnie ująłeś, pałaszowane przez drapieżniki.
Co do złotej rybki, która wzbudziła takie gapiów zainteresowanie, to był najprawdopodobniej jaź w swojej odmianie zwanej „złotą orfą”, którą może ktoś wpuścił do rzek, bo mu się w akwarium nie mieścił.