Emil zapytał:
Mam średniej wielkości staw z wodą wpływającą ze strumyka górskiego. Tak jest to rozwiązane, że pstrąg, jak się dobrze postara, to może wpłynąć do stawu, lecz żadna ryba nie ma możliwości ucieczki. Wpływ i wypływ wody można regulować z zależności do potrzeb. W stawie jest: 40 karpi (od 1kg do 5kg), 8 linów (około 50cm), 1 amur (80cm), 3 klenie (około 20-30cm), 10 plotek, parę zagubionych, małych pstrągów potokowych i około 20 sztuk drobnicy karpia. Wszystkie liny i około połowa karpi są w stawie już około 5-7 lat; ryb nie
dokarmiamy niczym. Jedzą tylko to, co daje im przyroda.
Pytanie moje jest takie: po tarle lina i karpia (one naprawdę maja tarło) w stawie jest bardzo
dużo narybku i nagle potem cały narybek znika, ale to naprawdę cały, a ja siedzę i myślę, co się z nim stało? Roiło się od małych linków i nagle nie ma ani jednego małego, zostają tylko dorosłe ryby. Gdzie się podziewa narybek i co się dzieje z tymi młodymi?
Kajko:
Emil, jeśli ten stawek ma odpływ, to nie ma takiej metody, żeby Ci żadna rybka (tym bardziej mała) nie uciekła. No chyba, że na odpływie masz sitko.
Być może dla narybku jest to zbyt mało żyzna woda lub temperatura jest za niska (wszak to górski strumień). Z tego, co napisałeś, nie ma tam szczególnie dużego zagęszczenia drapieżników - parę pstrągów i trzy klenie mogą narobić szkód, ale czy aż takich? Być może. Wykluczyłbym tę możliwość, ale niezupełnie. Takiemu zjawisku trzeba się przyjrzeć dokładnie.
Przede wszystkim w okresie znikania narybku proponowałbym:
- odłowienie paru pstrągów i zobaczenie, czym się żywią (zrób podobnie z pojedynczym egzemplarzem każdego, pozostałego gatunku),
- odłowienie kilkunastu małych rybek, do np. beczki i obserwacja (włóż tam parę roślinek, ale beczkę trzymaj w cieniu),
- zamontowanie na odpływie jakiegoś elementu filtrującego, który pozwoliłby na sprawdzenie, czy istnieje możliwość ucieczki rybek tą drogą,
- odłowienie i sprawdzenie ryb pod względem parazytologicznym (pasożyty), ale to już kosztuje,
- przyjrzyj się również, co dzieje się ze strumykiem powyżej twojego stawu,
- i na koniec sprawdź, jakie bezkręgowce masz w stawie, gdyż wiele z nich i ich larwy uwielbiają narybek (larwy ważek, pływaki żółtobrzeżki, a nawet pluskolce i pająki topiki).
Na tej podstawie można już coś przypuszczać, chyba że w grę wchodzi jakaś jednostka chorobowa. To na tyle. Każdy zbiornik, nawet akwarium należy traktować indywidualnie, ale te porady, choć dosyć drobiazgowe, przynajmniej pozwolą wykluczyć niektóre możliwe przyczyny zaniku małych rybek.
