Anonim zapytał:
Ostatnio zakupiłem sobie duże akwarium i moim marzeniem byłoby hodowanie w nim małego szczupaka. O ile karmienie tej rybki żywymi organizmami w lecie nie jest zbyt kłopotliwe, to, niestety, taki problem pojawia się w okresie zimowym, gdy złowienie małych rybek jest bardzo trudne lub całkiem niemożliwe. Dlatego zwracam się z gorącą prośbą o podanie mi kilku wskazówek, w jaki sposób mógłbym sobie poradzić z problemem. Czy szczupak może pobierać pokarm pod inną postacią, np. martwej rybki zakupionej w sklepie rybnym?
Kajko:
Duże akwarium to chyba takie ok. 300 l. Jeśli takim dysponujesz, to jest ono za małe dla szczupaka. Ogólnie jestem przeciwny trzymaniu ryb dorastających do tak dużych rozmiarów w akwariach. Takie duże akwarium nadaje się na małe rybki, jak: ciernik, różanka, ciekawy w utrzymaniu jazgarz lub karaś, który jakoś się przekisi w takich warunkach
I tu pozwolę sobie na krótki wywód. Różanka, co prawda, jest pod ochroną, ale pod ochroną powinny być także zbiorniki i małże, które determinują występowanie tej ciekawej rybki. Tam, gdzie występują te czynniki, różance nie grozi wyginięcie. Natomiast sama hodowla różanki w akwariach może przyczynić się do powiększenia jej populacji na wolności.
Jeżeli jednak Twoje życie miałoby stracić sens bez szczupaka w akwarium, to wiedz, że zje on i zdechłą rybkę, byleby była świeża. Jeśli masz działkę, to w jakimś dużym zbiorniku, np. w oczku wodnym lub starej wannie, nałap latem sobie trochę karasi, lecz tak, żeby nie dusiły się od nadmiaru. Zimą ochłodź wodę w akwarium ze szczupakiem do ok. 9 stopni Celsjusza - to znacznie spowolni jego metabolizm, co pozwoli ci karmić go raz na tygodniowo.
Moja propozycja jest dla ciebie następująca. Złap sobie na wiosnę jakiegoś szczupaczka i obserwuj go w akwarium tak do końca sierpnia. Potem wpuść do jakiegoś stawku, żeby zdążył się sam najeść do nadejścia zimy.
Najlepiej jednak, żebyś skończył na rybkach akwariowych, które bez obaw i wyrzutów sumienia mógłbyś trzymać sobie cały rok.
