Towarzyskie Zawody PW zgłoszenie 11
Data: 13-08-2003 o godz. 18:27:44
Temat: Konkursy


Wyprawa na sandacze była planowana wraz z Luckiem i Serano już od kilku miesięcy. Naszym celem był zbiornik zaporowy Turawa. W końcu wyprawa doszła do skutku i spotkaliśmy się nad wodą.



W ostatnim dniu mojego pobytu nad Turawą wpierw obudziłem Serano a potem wypłynęliśmy na szerokie wody. Po około godzinnym wiosłowaniu dotarliśmy pod drugi brzeg jeziora i zaczęliśmy wędkowanie. Założyłem kopyto, ale nie było na nie żadnych efektów. Następną przynętą był kogut. Po pewnym czasie poczułem pstryknięcie i pewnie zaciąłem. Od razu ryba zaczęła silne odjazdy i mocno parła do dna. Po około 10 minutach ryba pokazała się przy powierzchni i Serano zaczął ją podbierać. Okazało się to bardzo trudne gdyż podbierak był miniaturowych rozmiarów w porównaniu do zaciętej ryby. Jednak wszystko się udało i ryba leżała w łodzi. Po sfotografowaniu i zmierzeniu ryba wróciła do wody. Tą tajemniczą rybą jest sandacz o długości 78 centymetrów.

Łowiłem wędką Jaxon Phantom 10-30 gram. Kołowrotek Shina Superex i plecionka 0,10 mm Berkleya.

radwan







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=479