Wypad nad Radunie
Data: 08-11-2002 o godz. 11:09:37
Temat: Wieści znad wody


Dziś rano wybrałem się na szczupaki nad Radunię poniżej Łukowa. Nad wodą byłem kilka minut po 9, poranek był mglisty, bezwietrzny, temp. -2 st. C.



Idąc w dół rzeki obławiałem ciekawsze miejscówki. Po godzinie dotarłem do miejsca, w którym do Raduni wpada wąski kanał z pobliskich pól. Posłałem kopyto na środek rzeki, odczekałem chwilę i zacząłem powoli zwijać żyłkę, co jakiś czas zatrzymując przynętę w nurcie. Gdy zbliżała się do cieku poczułem targnięcie kijem, energicznie zaciąłem rybę. Woda zakotłowała się. Ryba ruszyła w moją stronę, a potem w dół rzeki. Po 10 minutach ryba pokazała się na powierzchni i zmęczona odjazdami wyłożyła się na bok. Podciągnąłem ją bliżej i pewnym chwytem wyjąłem z wody.

Był to szczupak. Miał 4,20 kg wagi. Wziął na 7-centymetrowe, perłowe kopyto.







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=57