Pogawędkowa Wigilia i drożdżowe pierożki
Data: 10-12-2003 o godz. 10:14:34
Temat: Ryby na stół


Już dzisiaj wieczorem spotkamy się przy wspólnym, wigilijnym stole. Płynące zewsząd wieści głoszą, że nie zabraknie na nim wszelkich mniej lub bardziej tradycyjnych rarytasów. Pozwólcie, że przedstawię jeden z nich, w krótkiej fotorelacji.





Wieczorem po całym domu - mimo włączonego wentylatora - rozniósł się zapach gotowanej kapusty i grzybów.

Po ugotowaniu oba składniki zostały zmielone, zaś na patelni zaskwierczała cebulka. Wkrótce wszystko razem pyrczało smakowicie na jednej patelni.

Co się dzieje z drożdżami pod wpływem cukru? Ja nie wiedziałem, że się rozpuszczają. A jednak...

Taka to masa powstaje z tych drożdży. Do niej dolewa się troszkę mleka i lekko posypuje mąką.

Co robią drożdże po dodaniu mleka i mąki? Rosną! To akurat wiedziałem...

A po połączeniu z mąką powstaje ciasto, które sobie spokojnie rośnie w ciepełku. Potem typowo męska czynność - wałkowanie (lepiej nie dawać kobiecie wałka do ręki, kiedy nerwowa). Wycinanie, nakładanie farszu i lepienie pierożków.

- Przepraszam, czy to kolejka do smażenia?

Cuda, normalnie cuda... Pierożek wrzucony na rozgrzany tłuszcz momentalnie rośnie.

A po chwili tak smakowicie się rumieni. Ważne, aby obrumienić obie strony.

Jeszcze ostatnia patelnia i fajrant. Trochę się tego narobiło.

I oto są. Pierożki z ciasta drożdżowego z kapustą i grzybami na Wigilię Pogawędek Wędkarskich.

Przyrządzała Namarie, moralnie wspierał Esox







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=634