Marcowe jazie na DS
Data: 10-03-2004 o godz. 07:00:00
Temat: Spławik i grunt


Napisałem ten tekścik bo bardzo mało jest napisane o tych rybkach, a myślę, że kilka osób chętnie poczyta o tej metodzie łapania jazi.



Pierwszym krokiem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego łowiska, w którym dominującą rybą będzie jaź, cała reszta jak w bajce. Osobiście polecam Wieprz, w którym ta ryba zaczyna powoli wypierać drapieżniki.

Znalazłem już odpowiednią rzekę, trzeba rozejrzeć się za stanowiskiem, w którym przypuszczalnie mogą znajdować się jazie. W marcu takimi miejscami będą różnego rodzaju przeszkody w wodzie, gdzie nurt się wstrzymuje, a nawet rejon wstecznego prądu. Warto też szukać jazi przed ostrymi zakrętami oraz pod drzewami, z których budzące się do życia muszki wpadają do wody, o ile jest dość ciepło. Gdy jazie są bardzo aktywne z gracją chlapią się i wyskakują nad wodę obejrzeć budzącą się do życia wiosnę.

Przejdę teraz do sprzętu, którym będę łowić. Dwa feedery ze średnio miękkimi szczytówkami będą tym czego potrzebujemy. Żyłka 0,20 - 0,22 mm wystarczy do wyciągnięcia nawet największego jazia. Przypon 0,18 mm nie wystraszy jazia, jednak kiedy są bardziej ospałe warto zmienić na cieńszy. Haczyk nr 6 lub 8 także nie będzie przeszkadzał rybkom. Osobiście stosuję haczyki gamakatsu, które uważam za najbardziej odpowiednie do połowu tej rybki.

Czas na zanęty i przynęty. Nie ma co biegać do sklepu po zanętę, bo taką tylko zwabimy płotki i krąpiki, zaś rybka, którą chcę złapać, znajdzie sobie inne miejsce. By zwabić jazie wystarczy wrzucić garstkę gotowanego grochu i kukurydzy konserwowej; nie można przesadzić z ilością mieszanki. Bezsensem jest wrzucanie kilograma grochu do wody, ponieważ jazie szybko się nasycą i prędko nie powrócą do żerowania. Gdy jazie są aktywne, na haczyk zakładam ziarnko grochu, jednak gdy są ospałe i bardzo delikatnie skubią przynętę (niczym jakaś drobna płotka), warto założyć ziarnko kukurydzy lub pęczek białych robaków.

Branie jazia może wyglądać różnie, od prawie niewidocznych skubnięć aż po zrzucenie wędziska z podpórek. Zależy to głównie od pogody, w pochmurne dni jazie zachowują się anemicznie, gdy natomiast przygrzewa słoneczko jazie są bardzo agresywne. Gdy jazie nie chcą brać zbawiennym czynnikiem może być deszcz lub śnieg, choć nie jest to regułą, zresztą tak ja prawie wszystko w naszym hobby.

Jak odróżnić jazia od dużej płoci czy klenia. Podam kilka przykładów po czym można go odróżnić.
- Trzon ogonowy - u płoci jest on zdecydowanie węższy niż u klenia, jaź ma trzon mocny, masywny.
- Tęczówka oka - płoć ma tęczówkę oka zabarwioną na kolor intensywnie czerwony, jaź ma tęczówkę oka jaśniejszą, o żółtym odcieniu, kleń jasną, bladożółtą.
To powinno wystarczyć by rozpoznać jazia, jednak dużego jazia trudno pomylić z inną rybą, a w końcu tylko takie rybki chcemy łowić.

Jazie żyją w niewielkich stadach. W marcu ryby te przygotowują się do tarła, intensywnie poszukując pokarmu. Wtedy mamy dużą szansę na to aby złowić tę jeszcze mało popularną wśród wędkarzy gruntowych rybkę.

Duży jaź na pewno sprawi wielką radość. Będziecie chcieli więcej widoku tych rybek srebrzących się w słońcu, nie będziecie myśleć o tym czy jest zimno, czy pogoda jest brzydka i tak pojedziecie znowu, wystarczy że raz spróbujecie. Może ich urok wiąże się z tym, że to pierwsze większe rybki, które zobaczy się po okrutnej przerwie zimowej.

linisko







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=772