A tak wyglądał i był położony domek, w którym mieszkaliśmy. Żadne luksusy (wrecz przeciwnie), ale miejsce i usytułowanie super. W głębi widok na Atlantyk i przybrzeżne wyspy.

Dodany przez

Dodany

Oct 13 2003

Obejrzenia

545

Opis	A tak wyglądał i był położony domek, w którym mieszkaliśmy. Żadne luksusy (wrecz przeciwnie), ale miejsce i usytułowanie super. W głębi widok na Atlantyk i przybrzeżne wyspy.

Wysłane komentarze

old rysiu (2003-10-13)	Pięknie. Co to znaczy - żadne luksusy? Brak ubikacji? Brak ciepłej wody? Brak kuchni?


Sazan (2003-10-13)	Brak przydomowego basenu z podgrzewaną wodą, Oldi :)


sigi (2003-10-13)	Oje, to trzeba szukac czegos innego :-)


Nostradamus (2003-10-14)	Widze że tam jest wszystko czego potrzeba: woda=ryby+basen, las=drewno na ognisko(=ciepła woda)+grzyby+kibel, domek=nocleg, poza tym już blizej wody chyba nie mogło być, Ludzie ! troche wyobrażni survivalowej !


lukaszk (2003-10-14)	Dla wytrawnych survivalowców to rzeczywiści były luksusy. Ja zacytowałem moją opinię trochę w ślad za mmą, której troche przeszkadzało, że kuchnia była w łazience, a grzyb na ścianie tamże. Ale ogólnie nie było źle, szczególnie, że w domku spędzalismy tylko parę godzin, które przyjmowaliśmy za noc (ponieważ nigdy nie było zupełnie ciemno).


old rysiu (2003-10-15)	Zaczynam rozumieć komentarz Nostradamusa na poprzednich pokazach fot. No jesli wydaje Ci się, ze las = kibel, to gratuluję.


jarekk (2003-10-15)	Reasumując można więc przyjąć, że: KIBEL=las-drewno na ognisko+kuchnia+grzyby-domek-ciepła woda ...:)


Sazan (2003-10-16)	A ta ciepła woda to na lewatywkę po grzybkach? :-)


Nostradamus (2003-10-16)	A gdzie byście srali ? może do wody co ? nie lepiej zakopać w lesie !


lukaszk (2003-10-16)	A propos. Przed wyjazdem dokładniej w porze odpływu obejżeliśmy wodorosty i kamienie w pobliżu domku w poszukiwaniu krabów i co się okazało: że jakieś 5 metrów od "normalnego" brzegu na głębokości (normalnie) 2 metrów z opaski wychla się rura, którą płynie nic innego, jak ścieki z naszego domku! Szok był potęzny. Jak to? Ekologiczna Norwegia?!!! Kiedy zrobiliśmy wywad na ten temat z właścicielem dowiedzieliśmy się, że jest to w tych stronach powszechna metoda usuwania nieczystości. Potwierdzał by to arykuł na pierwszej stronie okolicznej gazety, którego tytuł udało się nam przetłumaczyć jako: "Gówno w fjordach odstrasza turystów"...


PMD (2003-10-16)	Ale za to przyciąga ryby :)))) Nie trzeba było pływać daleko łódką, tylko rzucać pod te rurę :)))) ;)


Sazan (2003-10-16)	Najpierw jednak, należało zjeść porządną kolację... :)))


PMD (2003-10-16)	No właśnie, małe py tanko, po czym był największy ruch przy rurze? :)))) ;)


jarekk (2003-10-18)	...po dorszach , jasna sprawa !!! :)))


Nostradamus (2003-10-19)	Jeżeli dla Norwegów Woda = kibel to nie dobrze ! Może chcą w ten sposób urzyżnić wode ! Poza tym jeżeli ryby biorą przy rurze to ty na ryby nie musiałeś wychodzić z domku, wystarczyło iść do kibla i spłukać zanęte potem zestaw i czekać na branie hehe

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!