Ośmioletni boleń mierzy średnio 45 – 50 cm i waży do 2 kg. Do drugiego roku życia odżywia się planktonem, a następnie przechodzi na pokarm zwierzęcy.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 452
Zalogowani 0
Wszyscy 452
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Dzisiejszy -
|
Opis | Wczoraj jeszcze spadały z woblera, dzisiaj większe kotwice i jest O.K. ;-) A już chciałem kija wyrzucić do śmieci :-)). Sandacze bez zmian ciągle w wodzie, gdzieś daleko, daleko… ;-) |
|
Wysłane komentarze andrzejwob (2010-07-15) | Jak dla mnie foto jest mistrzowskie. Gratki | | | tofik (2010-07-15) | Piękne zdjęcie i rybka Brawo ! | | | woojoo (2010-07-15) | A co to za wobler ? | | | jarokowal (2010-07-16) | mniam ... fajna fota. A jak ryba, zazdroszczę. Agrafka w przyponie nadaje się do wymiany. Nie używam blaszkowych zapięć uważam, że są najsłabsze z dostępnych na rynku. Potrafią tez zmieniać prace przynęty. | | | pietruch (2010-07-16) | Tak jak pisze wyżej Jarokowal. Nie wiem czym to było spowodowane, ale w agrafkach z blaszkowym zapięciem bardzo często łamało mi się zapięcie. Przy drucianych tego problemu nie było.
Dlatego jak uganiam się za pstrągami, to albo przywiązuję żyłkę bezpośrednio do woblera ( węzlem rapali), albo kupuję krętliki z agrafkami spinwala (zwłaszcza gdy macham obrotówkami). Na polskim rynku spinwal poraża zarówno ceną jak i jakością.
Fotka sama w sobie normalna, Robercie przyzwyczaiłeś nas do tego, że poniżej pewnego poziomu nie schodzisz i przez to możemy być trochę zmanierowani/rozpuszczeni. Żeby nie było zbyt miło, to będę musiał w końcu podłączyć TV do komputera i na nim przeglądać Twoje zdjęcia, bo myszka robi maraton przy ich przewijaniu ;-). | | | mario z (2010-07-16) | Szczupły ładny i fotka super. Robercie na tej fotce widzę piękne sandaczowe dno a Ty łowisz "kaczodziobe", weź ty się w końcu mocno postaraj i złów choć jednego sandała :)))) | | | Robert (2010-07-16) | Dzięki chłopaki za przemiłe komentarze :-) a teraz do technicznej strony.
Agrafka jest taka, ponieważ producent przyponów wpadł na taki pomysł. Rodzajów wolframów, stalek, fluorokarbonu i innych wynalazków stosowałem już kilogramy. I żaden nie spełnia oczekiwań. Co do samej agrafki: unikam jak tylko potrafię, nie dość, że pękają to rozpinają się same. Powodem jest mało sprężysty materiał. W takiej sytuacji zakładając kolejną przynętę doginam szczypcami drut agrafki w kierunku zatrzasku. Tak jakbym chciał go wyprostować. Jest to zabieg, który w kilku procentach poprawia jej wartość. Ogólnie rzecz biorąc ten typ klamerki zgadzam się z Wami jest do bani, brawo za spostrzegawczość :-). Nabyłem ostatnio moim zdaniem (najlepsze, jakie widziałem do tej pory) "szybkozłącza" nie wiele mające wspólnego z zasadą działania agrafki. Są bardzo wytrzymale i łatwe w obsłudze a przede wszystkim filigranowe. Nie posiadają krętlika. Cena trochę duża (prawie cztery euro za 6 szt.) zważywszy, że sporo wiewiórek u nas… :-))
Maryś, tego typu dno przeważa na całym praktycznie odcinku Renu, na którym mam okazje łowić. Rzecz w tym, że sandacza trzeba tu nie tylko zlokalizować, nie tylko trafić na moment żerowania to jeszcze odpowiednio zaprezentować przynętę. Do tego potrzebna jest łódka i osprzęt. Niestety zakup wszystkiego trwa, bo zawsze jest albo było, coś ważniejszego.
Ale obiecuję Tobie, że któregoś dnia zobaczysz moją uśmiechniętą michę i sandacza w dłoni :-)).
| | | Robert (2010-07-16) | Przepraszam Woojoo ;-)
Wobler, pisze tam, co prawda "Caperlan", ale można przyjąć, że "bezfirmie". Zerżnięty moim zdaniem z "Yo-Zuri". Zakładając większe kotwice zmieniłem w nim amplitudę "lusterkowania".
Jest to wobek pływający, schodzi max. 1m. pod wodę. Z oryginalnymi kotwicami pracuje bardzo głęboko na boki. Nadaje się na zarośnięte łowiska.
| | | mario z (2010-07-16) | Robercie czekam z niecierpliwością :)) | | | Andrzej228 (2010-07-16) | To był szczupak który stał w zaroślach i oddychał przez trzcinkę. :))) Gratki! | | | Robert (2010-07-16) | To nie trzcinka to kokardka, którą zawiązałem by okrasić nieco wobler :-)). | | | the animal (2010-07-17) | Zobaczyć Twoją uśmiechniętą facjatę - bezcenne ! - więc czekam - póki co gratki szczupaczka :P | | | Lesitr (2010-07-17) | Jedno z lepszych zdjęć w ostatnim czasie... | | | Robert (2010-07-17) | Dzięki Lesitr za dobre słowo :-). Zwierzaku uśmiechu nie będzie, za to będzie nieco inny grymas :-)) | | | Karpiarz (2010-07-19) | Fajna fotka Robert i esox tez bardzo fotogeniczny :). | | | Robert (2010-07-25) | Dzięki Januszu :-), pora już chyba żebyś i Ty połowił trochę u nas ;-). Czekam cały czas, kiedy odezwiesz się. Sezon trwa :-).
| | | Heroes (2010-08-01) | Cudo fotka! :) | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |