Moje trzy pierwsze jerki, 11, 13 i 17 cm. Teraz muszę zaopatrzyć się w sprzęt by tymi zabawkami rzucać i skutecznie prowadzić.

Dodany przez

Dodany

Dec 05 2004

Obejrzenia

1399

Opis	Moje trzy pierwsze jerki, 11, 13 i 17 cm. Teraz muszę zaopatrzyć się w sprzęt by tymi zabawkami rzucać i skutecznie prowadzić.

Wysłane komentarze

Lucek (2004-12-05)	Super!!!


pietruch (2004-12-05)	Ten posrodku mi sie najbardziej podoba :).


Sazan (2004-12-05)	...Teraz muszę zaopatrzyć się w sprzęt by tymi zabawkami rzucać... Takimi zabawkami to możesz rzucać nawet we mnie. Wybaczę. :)


siudak (2004-12-05)	a jak nie złapiesz i trafię Cię w głowę. Ten największy waży pewnie około 90gramów, skutki mogą być poważniejsze niż u sachy, możesz już nie dać rady powiesić swego portretu w galerii :-)


Sazan (2004-12-05)	Wisi ich tyle, że jeden mniej, jeden więcej, nic to... :)


robert67 (2004-12-05)	Nie wolno rzucac zabawkami w swoich kolegow.Ta naczelna zasada obowiazywala juz w zlobku!:-))))


pietruch (2004-12-05)	Robert masz racje, ale gdyby dzieci w zlobku mialy takie zabawki to hoho co by sie tam działo :).


robert67 (2004-12-05)	Tak naprawde to nigdy jeszcze nie lowilem jerkiem!Nawet nie wiem jak sie ja prowadzi i czy sa tonace i plywajace.Pewnie musza miec obciazenie w"brzuchah"bo inaczej plywaly by bokiem.Czy mozna nimi lowic w plytkich rzekach o silnym uciagu wody?


siudak (2004-12-06)	Tak Robercie, mają dużo ołowiu w środku, rozłożony w specyficzny sposób pozwala na uzyskanie nieliniowej pracy. Wystarczy szarpnąć szczytówką wędki by wprawić te jerki w ruch, powoduje to najczęściej skręt przynęty pod kątem około 30 - 50 stopi raz w prawo raz w lewo. Nadają się także do łowienia w rzekach, nawet Twoich :-) trzeba tylko zrobić odpowiedniego jerka.


marek k84 (2004-12-06)	a'propos rzucania w kolegów. Łowiąc tymi cięższymi jerkami łatwo trafić nie tam gdzie sie chce. Szczególnie gdy ktoś zaczyna ćwiczyć z multikiem (w zasadzie niezbędny przy cięższych przynętach)....


marek k84 (2004-12-06)	a jerkach dużo na stronach www.salmo.com.pl


Kuba (2004-12-06)	Tiaa...którys z Salmoforumowiczów malo oka nie stracil, kiedy jego kolega machnal sobie jerkiem:-(


siudak (2004-12-06)	taką kotwicą nr 3/0 to można świnie w rzeźni szlachtować, a sam jerk wilekosci tego największego spokojne może służyć jako głuszak.


pietrus (2004-12-07)	Może jakaś mała podpowiedź jak rozmieścić obciążenie w jerkach? Nigdy nie robiłem tego typu wobków.Chętnie poznałbym tajemnice i pobawił się tym.Kijka już mam tylko przynęt brak.Wobki są spoko.


siudak (2004-12-07)	obciążenie w jerkach to bardzo ważna sprawa, przede wszystkim musisz zachować symetrię, musze być idealnie w osi woblera, skupione najlepiej w dwie bryły, przed środkowym oczkiem i 2 - 3 cm przez tylnym, chodzi o to by jerk był wyważony tak by na wodzie leżał prosto.


Sazan (2004-12-07)	Marzenie ekologicznego wędkarza --> Oj, żeby w wodzie było teraz tyle ołowiu co w bezołowiowej Pb95... Może RAPR powinien wprowadzić obowiązek katalizatora w miejsce krętlika? ;)


pietrus (2004-12-07)	Acha tak to działa, dzięki siudak za podpowiedź napewno spróbuje coś poskrobać :-)


misiek00-23 (2007-01-21)	Panie siudak a morze pan powiedzieć z czego pan je strugał? z Lipy czy Balsy?, i czy one są pływające, czy tonące

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!