Kolejna seria woblerów tym razem trochę większych. Woblery, zarówno na tym zdjęciu jak i na poprzednim, wykonywałem techniką Pana Gębskiego. Brak w nich tradycyjnego stelażu - uszka na wkręt.<br> Podzielcie się ze mną swoją opinią.

Dodany przez

Dodany

Feb 23 2005

Obejrzenia

1242

Opis	Kolejna seria woblerów tym razem trochę większych. Woblery, zarówno na tym zdjęciu jak i na poprzednim, wykonywałem techniką Pana Gębskiego. Brak w nich tradycyjnego stelażu - uszka na wkręt. Podzielcie się ze mną swoją opinią.

Wysłane komentarze

Ruki (2005-02-23)	Trochę bardziej oszlifowywuj:-) korpusy. A jak sie trzymają te oczka?


czajnik (2005-02-23)	Igłą robisz wkręt w korpusie. Następnie kawałek drutu ok 4cm wyginasz na gwoździu(albo kombinerkach okrągłych)i dwa końce drutu zbliżasz do siebie. Łapiesz kombinerkami i kręcisz aż do momentu gdy wyjdzie ci taka śrubka mała. Wkręcasz to uszka w dziurkę zalewasz cyjanopanem do póki klej nie będzie wsiąkał i jest! W małych woblerach uszka na wkręt i tradycyjne ze stelażem mają taką samą wytrzymałość. Woblery z uszkami na wkręt robi się o wiele szybciej i łatwiej.


czajnik (2005-02-23)	Igłą robimy dziurkę o to mi chodziło.


czajnik (2005-02-23)	Igłą robimy dziurkę o to mi chodziło.A bardziej to mi się nie chce tych korpusów szlifować :D


shawn7 (2005-02-27)	Czajnik a czy oczka nie będą CI przeszkadzać w wycinaniu szparek na stery? Ja zwykle wycinam szparkę przed klejeniem...


Noname (2005-02-27)	Witam. Całkiem fajne woblerki. Ciekawe jaki będzie efekt końcowy Twoich prac. Szczególnie modele w lewym górnym rogu i drugi od góry w prawym rzędzie wyglądają na dopracowane. Mam pytanie odnośnie sterów - czy powinno się je wklejać przed czy po malowaniu?


czajnik (2005-02-27)	shawn czy będą czy nie będą to się okaże za jakiś czas:-) Dzas w swoim artykule przedstawiał dwa sposoby wklejania steru. Ja wybrałem wklejanie po lakierowaniu i malowaniu. Przecież te stery nie muszą być aż tak głęboko wbite? chyba...


shawn7 (2005-02-28)	Ster zbyt płytko wklejony może przy spotkaniu z kamieniem na dnie rzeki wyłamać nawet kawałek korpusu. Ja nacięcia robię przed wklejeniem stelarza, wklejam stelarz, ster,zalepiam rowek a do malowania i lakierowania obklejam ster taśmą, aby się nie pobrudził. Ale co strugacz to inna technologia. Ciekaw jestem jak będą wyglądały Twoje przynęty juz pomalowane i polakierowane. Ja mam gotowych do malowania 40 sztuk z tej zimy jak narazie i kolejne w warsztacie :)


czajnik (2005-02-28)	:-) jeszcze jest jedna sprawa: przy wkręcaniu uszek możemy przecież odpowiedni kąt wybrać. Ale teraz zastanawiam się czy rzeczywiście nie będzie mi po przeszkadzać... :/


czajnik (2005-03-01)	dzisiaj w szkole wpadłem na pomysł!! Nie miałem czasu go jeszcze przetestować ale zobaczę co da się zrobić! :D jak mamy już korpus to malutkim wiertełkiem przewiercamy go wzdłóż na wylot i jakby taki wsuwany stelaż zamontować? :D


Adrian 20 (2006-01-15)	Komentarz ten został usunięty ze względu na zawarte w nim obrażliwe treści. Woytas

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!