Polski sektor rybołówstwa stanowi 0,07% PKB, jednakże ma ogromny wpływ na życie społeczno-gospodarcze 3 nadmorskich województw. Udział produktów rybnych w eksporcie stanowi 10% całego eksportu żywności.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 204
Zalogowani 0
Wszyscy 204
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj
an"]W tym wątku będę
podawał wpłacone kwoty ...(18208) Mar 27, @ 16:07:40
lecek: Wielkanoc w Ustroniu.
Zapowiedziałem
małżonce, że święto,
świętem ...(59100) Mar 26, @ 15:02:24
lecek: Pooszło. k ...(18208) Mar 26, @ 14:43:29
krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara...
poszło k ...(18208) Mar 26, @ 14:00:16
artur: Poszło ...(18208) Mar 26, @ 10:30:05
krzysztofCz: Poszło k ...(18208) Mar 26, @ 07:09:09
jjjan: Nikt się nie kwapi
więc jeżeli ktoś chce
wpłacić,, to proszę
blik ...(18208) Mar 25, @ 20:19:56
mario_z: Dzisiaj spotkanie
jajeczkowe nad wodą,
oczywiście bez wędki
bym n ...(59100) Mar 24, @ 20:50:03
Krzysztof46: nic nie trzeba
,zbierajcie na
nastepny rok i tyle w
temacie ...(18208) Mar 24, @ 17:30:00
krzysztofCz: To komu mamy wpłacać
;question Ktoś
zapłacił, to trzeba Mu
się ...(18208) Mar 24, @ 17:27:29
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - C@R -
|
Opis | The fish you release maybe a gift to another , as it my have been a gift to you :-) |
|
Wysłane komentarze Piwoniusz (2005-11-07) | Bardzo to szlachetne z Twojej strony ze wypuszczasz rybki. Osobiscie mam odmienne podejscie do wedkarstwa. Zawsze lubilem przyniesc jakas zdobycz do domu, sprawic ja i nacieszyc podniebienie swoje i znajomych. Jakos kupne nigdy mi nie smakowaly. Poza tym musze przyznac ze mam wrecz niechec do facetow na lodziach oceanicznych plywajacych po malych jeziorkach i kaleczacych ryby dla zabicia czasu czy jak to nazywaja dla "sportu". Istnieje wiele form rekreacji nie zwiazanych z kaleczeniem czy zabijaniem. Ja niestety czuje sie jak prymitywny lowca - zabijam dla zaspokojenia mojego apetytu. Czesto wypuszczam ryby jesli ocenie ze mam dosc na kolacje, albo zaczynam sie wtedy opalac. Znam argument ze dla zaspokojenia glodu moge pojsc do sklepu i kupic rybe. No coz, lowie ryby od szczeniaka i znam roznice miedzy kupna a swiezo zlowiona. Musze przyznac ze wedkarstwo jako "sport" dostarcza wielu emocji, dlatego rozgrzeszam "sportowcow" a zarazem nie czuje sie winny z powodu spozywania moich zdobyczy. | | | hromehunter (2005-11-08) | Piwoniusz to bardzo fajnie , ja zanim cos wezme to sie zastanawiam co wole " jesc je , czy je lowic " i zawsze mi wychodzi to drugie , nawet jak mnie zonka poprosi o rybke to jest wszystko OK do czasu jak ryba nie jest na brzegu , odhacze je , popatrze jakie piekne ma kolorki i tak sobie dumam : dzis wezme i zezre , a jutro przyjade i zlapie wlasnie o ta jedna mniej - nie ! , wole ja jutro znowu " pomeczyc " , klikam fotke , wracam do domu , zonka schabowego , ja stawiam przed talerzem fotke tej ryby i ........... schabowy smakuje jak teczak - sprobuj ;-) . Zabieram tylko to co nie daje szansy na przezycie . Ten temat byl juz walkowany na PW setki razy , nie mam ochote zaczynac nowej burzy , ale Tobie polecam nasze archiwum , naprawde warto poczytac :-) | | | Piwoniusz (2005-11-09) | hromehunter, skoro ten temat byl walkowany na PW setki razy to pogadajmy o schabowych co smakuja jak ryba. Mam kolege w pracy co twierdzi ze wszystko smakuje jak "chicken" ale to Chinczyk i brzydzi sie tatara. Ja zycze sobie zeby bigos zawsze smakowal jak bigos a karp jak w galarecie :o) | | | Sazan (2005-11-09) | Chłopaki... A naleśniki z serem, nie łaska? ;)
W ostatni piątek byłem w jakiejś włoskiej knajpie na krakowskim Kazimierzu. Jadłem tam m.in. pierożki (ravioli) ze szpinakiem i szałwią. Były przepyszne! Utkwiły mi bardziej w pamięci niż późniejsza cudowna, grillowana cielęcina z kością... ;)
Kto jeszcze lubi szpinak?
PS. Z góry dementuję domysły, że gardzę schabowym z kapustą! :) | | | dzasowa (2005-11-10) | rodzinka Dżąsów szpinak uwielbia :) | | | zamker (2005-11-10) | Zamkerostwo ma w diecie rowniez brokuły i kalafiora w zasmażce.:-) | | | Sazan (2005-11-11) | Kalafior w zasmażce? Ciekawostka... U mnie, od zawsze, tylko z tartą bułeczką na masełku... | | | zamker (2005-11-11) | A tarta bułeczka na masełku podsmażona to nie zasmażka ?? Zresztą jak zwal tak zwał ważne że to smaczne jest :-)
| | | Sazan (2005-11-11) | Dla mnie - nie. ;) Zasmażka to "zagęszczacz" do zup i sosów:
1* rumienione na patelni - mąka i tłuszcz + później woda,
2* rumieniona na patelni mąka bez tłuszczu (czyli na "sucho") + później woda.
Na pewno składnikiem tartej bułki jest mąka, więc tarta bułka podsmażona na maśle tym samym może być jednocześnie znakomitym "zagęszczaczem". Ale czy zasmażką? Wot, zagwozdka! ;) | | | old rysiu (2005-11-12) | Trzeba pamiętać, że Zamker pochodzi z Mazur. Tam nazewnictwo może być nieco inne. Z pewnością chodziło nie o zasmażkę a właśnie - bułkę tartą na masełku ....
Tak tylko sobie myślę, czy prawdziwa zasmażka nie byłaby strzałem w dziesiatkę dla kalafiora i brokuła. Trochę zasmaczkę dosmaczyć w ciekawy sposób, może podkolorować ( buraczek czerwony, papryka słodka, koncentrat pomidorowy ...) i byłoby bardzo ciekawe danie.
Wracając do ryb w USA.
Zawsze myślałem, że to tylko w naszych sklepach ryba nie jest smaczna ( porównanie do złowionej ). Tymczasem mam pierwszy głos, który podziela opinie złego smaku w sklepach ( nawet USA ). Zaczynam więc dochodzić do wniosku, że HH nie jest smakoszem ryb i dlatego woli rybę wypuścić. :-) | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |