Czesiu ---> Kapselek układa się płaską stroną na dnie, tworząc smużący stożek z przynętą na samej górze. Rybka podpływa i ciumka za robale. Warunkiem jest, by zanęta była bardzo mocno sklejona. Mój sąsiad łowi tym w Odrze, o ile nie zalewa robaka ;) Osobiście za bardzo sobie na to ustrojstwo nie połowiłem, ale to był taki dzień, że nic wtedy nie złowiłem - także na koszyczek. Ma jedną zaletę tenże kapselek. Przy swoim niewielkim ciężarze doskonale trzyma się dna, co pozwala łowić lżej niż tradycyjnym koszyczkiem np. na napływie. Wada wynika bezpośrednio z zalety. Łowiąc na feedera trzeba stosować najcieńszą szczytówkę - trudno jest lekko ją nagiąć bez przesunięcia grzybka.
Pawel_K ---> Dziękuję. Przekażę to liniom, na pewno się ucieszą ;)