Okoń z Zalewu Zegrzyńskiego. Może to nie jakiś gigant, ale dał mi dużo satysfakcji, gdyż był pierwszą w tym sezonie rybą którą złowiłem na żywca.

Dodany przez

Dodany

Jun 30 2006

Obejrzenia

886

Opis	Okoń z Zalewu Zegrzyńskiego. Może to nie jakiś gigant, ale dał mi dużo satysfakcji, gdyż był pierwszą w tym sezonie rybą którą złowiłem na żywca.

Wysłane komentarze

dam (2006-07-01)	Ja już od kilku lat nie łowie na żywca. Nie lubie męczyć ryb. Ostatnio zastanawiam sie czy białe robaki czują ból.. Może ktoś mi podpowie.. Najlepsze wyniki i tak mam na spinning i kukurydzę:))


tomek79 (2006-07-01)	czasami zaluje ze zakaz polowu na zywca obowiazywal tylko rok...


Christoferek (2006-07-01)	Moim zdaniem białe robaki nie odczuwają bulu ponieważ nie mają rozwiniętego układu nerwowego.


Tiur (2006-07-01)	To może zajmijcie się akwarystyką???? chociaz też niebardzo bo w baniaku nawet 200l ryby się męczą. Kiedyś był program na komputer , w ktorym mozna bylo zalozyc akwarium POLECAM.


dam (2006-07-01)	Tiur jak masz pisać takie żałosne komentarze to lepiej sobie odpuść...


dam (2006-07-01)	A czerwone robaki i rosówki mają rozwinięty układ nerwowy?? Fajnie jakby nie;)


Tiur (2006-07-01)	Sam sobie odpuść!!! Jeśli tak Cie boli cierpienie zwierząt to dlaczego np. łowisz ryby?? Tutaj się z Tobą nie będe sprzeczał napisz PW.


Christoferek (2006-07-02)	Mam akwarium :)


adalin (2006-07-02)	Dam, o ile dobrze pamiętam, łowienie "na żywca" jest prawnie dozwolone. O tak zwanej "etyce" nawet nie zamierzam dyskutować - każdy ma swoją miarę przyzwoitości. Tak mi się też jakoś wbiło do łepetyny, że narzucanie własnej przyzwoitości innym jest szczytem ignorancji. A okonek ot, taki sobie :) Złowiłem dziś większego. Na dwa gnojaczki. Gnojaczki są unerwione - wiły się okrutnie na haku. Pomimo swej podłości zapewniam, że spać będę spokojnie. Może dlatego, że na kukurydzę nic nie brało... ;)


Sazan (2006-07-02)	Zielonogórski cynik... ;)))


old rysiu (2006-07-02)	Bartek - wybacz koledze Dam. Przyjdzie czas, kiedy też będzie łowił ryby na żywca albo rzuci wedkarstwo i wstąpi do '' zielonych'' :-)


dam (2006-07-03)	Ha! ja też jestem z Zielonej Góry, więc różni ludzie tu mieszkają!;) 2Ha! bo już od kilku lat śmigam sobie na ryby i zwracam uwage na to żeby nie zadawać zbędnych cierpień żadnym stworzeniom. Na spinning mam dużo lepsze wyniki niż na żywca! 3Ha! dziś znów potwierdziła sie moja teoria:) Złowiłem suma prawie 5kg na spinning:) na obrotówke czerwoną nr3:) Pozdrawiam prawdziwych koneserów!!!:)


dam (2006-07-03)	Aha, rozumiem, że sporo wędkarzy nie ma zdrowia do spinningowania, być może ja kiedyś też będe czasami łowił na żywca. Ale póki nie musze nie męcze!


Tiur (2006-07-03)	Mam 19 lat, zdrowie mam i powiem Ci szczerze, że wole łowic na żywca!! Ze spiningiem jeżdrze też bardzo często. Może dlatego wole łowic na żywca bo wtedy mam spokój. Łowie tylko w nocy. W dzień i jeszcze we wakacje to już łowienie spinem nie sprawia mi tyle radości co na jesień. Kolejna sprawa to co podoba sie Tobie nie musi interesować innych!!!!!!!!!!!!!!!!


adalin (2006-07-03)	Osobiście za spinningiem nie przepadam. To metoda dla leniuchów, którym nie chce się dźwigać wiaderek, podestów i innych takich ;)


Jarbas (2006-07-03)	Adalin Ty nie masz pojęcia co należy dźwigać łowiąc na spinnig ;)


adalin (2006-07-03)	Skrzynkę piwa? ;)


Darek144 (2006-07-03)	dam napisał: "Ha! ja też jestem z Zielonej Góry, więc różni ludzie tu mieszkają!;) 2Ha! bo już od kilku lat śmigam sobie na ryby i zwracam uwage na to żeby nie zadawać zbędnych cierpień żadnym stworzeniom. Na spinning mam dużo lepsze wyniki niż na żywca! 3Ha! dziś znów potwierdziła sie moja teoria:) Złowiłem suma prawie 5kg na spinning:) na obrotówke czerwoną nr3:) Pozdrawiam prawdziwych koneserów!!!:)" dam, z tego co mi wiadomo, to sum ma okres ochronny do końca czerwca. Czyli szczycisz się tym, że łowisz ryby w ich okresie ochronnym? Po drugie zamiast niezwłocznie go wypuścić ważyłeś go jeszcze. Po trzecie kiedy łowisz na spinning to nie męczysz ryb? A jak Ci jakaś weźmie, to przekłuwasz jej pyszczek i szarpiesz za niego, aby biedną rybkę wyciągnąć na brzeg. I to nie jest męczenie ryby?


Adam (2006-07-03)	dam, z tego co mi wiadomo, to sum ma okres ochronny do końca czerwca. Czyli szczycisz się tym, że łowisz ryby w ich okresie ochronnym? Darek144, Przecież lipiec już mamy..


Darek144 (2006-07-03)	Przepraszam, popatrzyłem na datę zamieszczenia zdjęcia, a nie komentarza Wycofuje to co napisałem w 2 pierwszych punktach, ale trzeciego nie zmienię.


dam (2006-07-04)	Chodzi o to żeby nie zadawać zbędnych cierpień zwierzętom. Im mniej męczysz tym lepiej! Czasem mi si ewydaje, że rybom na haczyku (ale nie żywcom!!!) wytwarza sie taka ilość adrenaliny, że nie czują zbytnio bólu. Ale to trwa tylko chwile, a nie tak jak na żywca, że pływa to stworzenie przebite hakiem po pół godz. i dłużej...


Bartek80 (2006-07-04)	Fiu fiu nie sądziłem że moje zdjecie wywoła taką dyskusję! Niestety byłem odciety od internetu więc nie moglem sie do niej włączyć wcześniej, ale do tych którzy żałuja się nad żywcami mam jedno pytanie: czy łowiąc na spining polują tylko na ryby które dadza się wyciągnąć bez walki? Wydaje mi sie że każdy nastawia się na okazy a jezeli tak to chyba w wielu przypadkach biedna ryba złowiona na spining będzie zdecydowanie dłuzej walczyła na wędce niz statystycznie żyje żywczyk nabity na haczyk! A Boże uchowaj niech wam sie zerwie ryba z wabikiem wbitym w pysk, przeciez będzie cierpieć tygodniami!!!!! Czy wasza satysfakcja jest warta cierpienia ryby ;-)? Moze faktycznie lepiej się zając hodowla rybek akwariowych...


Bartek80 (2006-07-04)	Dam chyba pisalismy komentarze w tej samej chwili więc odpowiem ci dopiero w tym komentarzu. Twój argument o adrenalinie i o tym że holowane ryby prawie nie czują bólu można wsadzic między bajki, np. wielu łowców sumów uważa że holując suma warto spróbować siłowego holu w pierwszych minutach walki. Podobno sum jest wtedy w takim szoku i czuje tak potworny ból że jest szansa na wyciagnięcie go praktycznie bez podjęcia przez niego walki!


adalin (2006-07-04)	Jako zielonogórski cynik dodam jeszcze, że ryby miewają zakwasy po takich holach. Dobra, milczę, bo Sazan zaraz wyciągnie kurek ze swojego stawu i zaleje mnie potokiem ryb rodzimych tudzież mniej swojskich ;)))


Treyk (2006-07-13)	A koledzy wiedzą, co to znaczy nocycepcja?

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!