bysior (2006-11-30) | :) piekny, jak kazdy sandacz :) Gratuluje, mam nadzieje ze wrocil do wody... :) |
|
|
marekwu (2006-11-30) | Ładny,dzięki sandaczowi właśnie pokochałem wędkarstwo!Pamiętam połowe lat dziewiędziesiątych kiedy przyglądałem się jak mój dziadek poławiał tę rybkę w całkiem przyzwoitych rozmiarach,coś wtedy we mnie drgnęło...mam nadzieję że takie czasy jeszcze wrócą bo niestety wydaje mi się że sandacza z każdym rokiem w naszych wodach mniej :( Raz jeszcze gratuluje!!! |
|
|
NowaHuta (2006-11-30) | Mi jeszcze nie było dane spotkać się z tą rybą osobiście :( Ale co się odwlecze to nie uciecze :D |
|
|
Milan (2006-11-30) | Gratuluje rybki !!! Choć nie największy na pewno cieszy. Pierwszy i chyba nie ostatni ? |
|
|
Maniek N (2006-11-30) | w tytule zdjęcia miał być "strzelecki" - od zbiornika, pardon za literówkę... |
|
|
zabrze (2006-11-30) | W tym roku miałem same pistolety :\. Za rok będzie trzeba powalczyć z drapieżnikami =). Gratulacje :) |
|
|
bullet44 (2006-11-30) | Gratulacje!!! Śliczna rybka, bez dwóch zdań. Jednak żółte "kaloryferki" mają jeszcze wzięcie ;-) |
|
|
Zdzichu (2006-11-30) | Ładny"sandał".Nie "specjalizuję" się w tym gatunku (bardziej pstrąg,szczupak i okoń) mimo to szczerze gratuluję okazu.Może kiedyś i mnie się uwiesi!? |
|
|
Megalodon (2006-12-01) | Z lezka o oku wspominam moje dawne wyprawy na sandacza na Starej Swinie. Imponujacy okaz. Gratulacje. Moglbys cos powiedziec na temat zestawu, na ktory go zlapales? |
|
|
Megalodon (2006-12-01) | A przy okazji. co to jest "kaloryferek"? Licze , ze tym razem bede mial wiecej szczescia niz ostatnim razem z kopytem . |
|
|
Piwoniusz (2006-12-01) | Megalodon, nie narzekaj ... miałeś dużo szczęścia ostatnim razem, że koń nie kopnął Cię kopytem. ;))) |
|
|
Megalodon (2006-12-01) | Kon nie, ale dostalem parzydelkiem od Zeglarza Portugalskiego (takie galaretowate, niebieskie swinstwo) i spedzam ten oto piekny wieczor trzymajac reke w wiadrze z octem. Korzystajac z tego ze jestem chwilowo uziemiony,pomyslalem, ze moze ktos oswieci mnie w sprawie "kaloryferka" (ze o kopycie nie wspomne). |
|
|
Piwoniusz (2006-12-01) | Megalodon, nadal uważam, że masz szczęście. Znam jednego co się obudził z ręką w nocniku. ;) Ja wczoraj wsadziłem w ocet kilka bassów ... może będą smakowały jak Twoja ręka. ;) |
|
|
Megalodon (2006-12-01) | To jak smakuje moja reka okaze sie przy najblizszym nurkowaniu. Mam nadzieje ze bedzie obrzydliwa i nic nie bedzie chcialo jej ugryzc. Ale skoro poruszylismy temat octu to moze ktos z szanownych braci po kiju podzieli sie jakims przepisem na ryby w occie wlasnej produkcji. A moze ktos zna przepis na ryby w piwie? |
|
|
yankee r (2006-12-01) | ...a to jeśli w piwie to tylko....Piwoniusz;-))) |
|
|
bullet44 (2006-12-01) | Kurcze, dla chłopaków zza Oceanu i wogóle wszystkich mało wtajemniczonych, trzeba będzie chyba pomyśleć o jakieś zakładce na PW pt, GRYPSERA WĘDKARSKA albo SŁOWNIK TERMINÓW I WYRAŻEŃ WĘDKARSKICH :-))) |
|
|
Czez (2006-12-01) | Megalodon mówisz i masz :-) Już dawno nie podawałem żadnego przepisu na rybkę. Święta się zbliżają, no to podam przepis na karpia w ciemnym piwie :-) Może być? |
|
|
Czez (2006-12-01) | Bullet, słownik grypsery wędkarskiej to świetny pomysł :-) Zaraz sprawdzimy pierwsze słowo ;-))))) Megalodonie, czy wiesz co to jest POLSILVER??? ;-)))))) |
|
|
bullet44 (2006-12-01) | Czez, litości :-))) Ale ostry jesteś...:-))) Takie teksty, Megalodon powinien jeszcze pamiętać ;-)))) |
|
|
Megalodon (2006-12-01) | Extra, karp w ciemnym piwie moze byc.
POLSILVER powiadasz ... byly takie zyletki ... zdaje sie ... ale pamietam np POLFISZER. Mialem kiedys taki kolowrotek. |
|
|
Czez (2006-12-01) | Przepis na karpia wrzucę w przyszłym tygodniu :-) A słownik grypsery powstać jednak musi ;-))))) |
|
|
Piwoniusz (2006-12-01) | Zapraszam do grypsowania na Forum: "Żargon wędkarski". Czez, tego przepisu na karpia nie dawaj żargonem. Do Wigilii możemy nie opanować trudnej sztuki grypsowania z rybami. ;) |
|
|
Czez (2006-12-01) | No coś Ty...przepis będzie na karpia ze sklepu, a nie złowionego na wędkę. Nie znam żargonu sklepowego, ani żadnej ładnej sklepowej :( |
|
|
Maniek N (2006-12-01) | -->Megalodon, zestaw był szczupakowy - jechałem nad wodę połowić kaczodzioby. Wolfram, eto wsio...kij o cw 8-25, żyłka 0.18 (chyba trochę przesadzam z tą `cienkością`, walka z 4kg esoxem była na granicy wytrzymałości zestawu, ale podołałem i zestaw tez ;)). Obchodząc zbiornik trafiłem na `twarde` miejsce z piaskiem i kamieniami, gdzie potencjalna ofiara mogla się znajdować - kaloryfer na agrafke i za drugim rzutem, masz ci los.... |
|
|