Pierwsza ryba z wyprawy nad San latem ubiegłego roku

Dodany przez

Dodany

Feb 20 2007

Obejrzenia

506

Opis	Pierwsza ryba z wyprawy nad San latem ubiegłego roku

Wysłane komentarze

Milan (2007-02-20)	Nie jest to kolos ale pierwszy zawsze cieszy.


old rysiu (2007-02-21)	W morde jeża! Trzeba było umyć a nie paradować z tak upaćkanym kleniem. :-( Ile razy upadł Ci na ziemię? Czy aby przeżył te katorgi? Żółta kartka !


Sazan (2007-02-21)	O ile fotograficzna prezentacja upaćkanej krwią ryby mi nie przeszkadza, o tyle upapranej błotem, podobnie jak Oldi, też nie trawię... Po to jednak jest ta galeria, by uczyć się zasad estetyki wykonywania zdjęć. Nie zawsze podczas pstryknięcia myśli się o wszystkich szczegółach. A ubłocona ryba to już nie szczegół... ;)


Treyk (2007-02-21)	Mnie bardziej razi, to że została zrobiona pod słońcer


radwan (2007-02-21)	A mnie tam się podoba mimo tego błotka


Czez (2007-02-21)	Wiesz co Sazanie...zasady estetyki wykonywania zdjęć to ja mam...wiesz gdzie...Dla mnie to po prostu upaćkany, odarty ze śluzu, nie widamo po jaka cholerę focony niewymiarek, który jak nalezy przyjąc wrócił "OCZYWIŚCIE" do wody w charakterze trupa z późnionym zapłonem...W d...mam ramki, o których tak ochoczo sie tu dyskutuje, jakies balanse cienia i inne sranse, piksele i srele duperele. Zamiast fanzolić o tych rzeczach może by Redakcja PW podjęła męską decyzję o tym, aby żadna fota niewymiarka nie zawisła w tej galerii już nigdy. Myslę, że akurat o tym warto podyskutować...a swój "prawniczy" komentarz w tym temacie niebawem powiesze na PW...


majkel (2007-02-21)	No nie, muszę zaprotestować. Po pierwsze kleń jest wymiarowy. Po drugie upaćkany, bo złowiłem go z metrowej glinianej skarpy i nie mogłem umyć. ( jak być może zauważyliście pozostałe przesłane ryby są czyste). Po trzecie, tak kleń OCZYWIŚCIE wrócił do wody. Po czwarte, odarty ze śluzu ? Czez, daj spokój. To zwykła fotka niedużego klenia, którego wyciągnąłem za żyłkę po ubłocoej skarpie, sfotografowałem, schyliłem się i wypuściłem. ( tak przyznaję się, wrzuciłem go z kilkudziesięciu centymetrów do wody!!! ) Już kiedyś, jak zapewne Czez pamietasz "ścieliśmy" i chociaż uważam, że wówczas moja reakcja była histeryczna i niepotrzebna, to teraz zupełnie na chłodno muszę powiedzieć, że przesadzasz chłopie.


zamker (2007-02-21)	Czez Masz u mnie na zlocie wieeeeeeeeeeeelkie piwo. :-) pozdrawiam.


majkel (2007-02-21)	Dobra przyznaję się. Wszamałem tego klenia na surowo i przekąsiłem wędzonym kotem. To nie błoto, to zioła! Uwielbiam klenie w oregano! Podobnie potraktowałem drugiego klenia, widocznego na zdjęciu z muchówką, choć jego nie zdążyłem natrzeć ziołami przed fotką. Medalowe świnki przydeptaliśmy kaloszami i usmażyliśmy na ognisku po wycięciu połowy lasu. Oj, Panowie, Czez i Zamker..., rozumiem że to było jedyne zdjęcie warte komentarza. Kurcze trochę mi szkoda, ale chyba się wypiszę z tego kółka. Nie potrafię tak na serio, tak jak święta inkwizycja, z naszym narodowym poczuciem powagi sytuacji. Zobaczcie jeszcze raz to zdjęcie. Dalej chcecie mnie umrzyżować? Chłopaki !


Radzio (2007-02-21)	Do Czeza. Nie byłbym tak pewnien czy ten klenik jest niewymiarowy. Zdjąlem pewne proporcje ze zdjęcia i porównałem do kilku prywatnych fotek. Oceniam go osobiście na 26-28 cm. Także zarzut o to, że ryba jest niewymiarowa uważam za nietrafiony. Może sam Majkel wypowie się ile mierzyła ryba? Co do estetyki zamieszczania zdjęcia. Mi się ono nie podoba. Wystarczyłyby pozostałe, umieszczone w galerii. Te "niefortunne" autor mógł sobie darować.


majkel (2007-02-21)	Radzio, ryby nie mierzyłem, bo tak jak odpisałem wypuściłem i bynajmniej nie pływała do góry brzuchem. Ale kleń był na 100 procent wymiarowy, w przeciwieństwie do pstrąga, który jest na zdjęciu z velticiem. I co z tego ? Jestem jakimś rybim pedofilem, czy co? Żałuję, że w ogóle tłumaczyłem się, ale uznałem, że może warto powiedzieć, dlaczego ryba jest umorusana nie jak kleń, a jak omen nomen świnia. Ale luz, dziękuję za obronę.


zamker (2007-02-21)	Majkel nikt Cię nie chce tu krzyzować a napewno nie ja. Z powodu wyglądu tej ryby i braku możliwości poprawy jej wizerunku można było sobie dac spokuj z wstawianiem tej fotki. Ale Wstawiłeś dając nam prawo do komentarzy, za które teraz się tak mocno obrażasz. Używam od dawien dawna takiego powiedzenia--" nie prowokuj" a właśnie to zrobiłeś tutaj.pozdrawiam.


Piwoniusz (2007-02-22)	Zamker, napisałeś dokładnie to, co 7 godzin póżniej (chyba taka jest różnica czasu obecnie) myślą ludzie w Ameryce. To zdjęcie to normalny bałagan. Kleniowi zaczerwieniły się płetwy ze wstydu aż ... Z Czezem się nie zgodzę - jak Redakcja będzie publikować tylko fotki poprawne politycznie to będzie nuuuudnoooo.


Czez (2007-02-22)	Nie chodzi mi o krzyżowanie, ani nawet o to konkretne zdjęcie. O "spięciu" między nami to mi dopiero teraz przypomniałeś, bo ja już dawno o tym zapomniałem. Chodzi mi generalnie o zdjęcia niewymiarków (ja uważam, że to jest niewymiarek). Dlaczego o takie zdjęcia mi właśnie chodzi, szerzej napiszę w artykule. Ponieważ masz prawo nie rozumieć o co mi chodzi, proponuję przeprowadzenie prostego doświadczenia. Złów płotkę. Weź ją koniecznie mokrą dłonią i wyhacz, a następnie wpuść do prawidłowo rozłożonej obszernej siatki. Niech sobie pływa. Złów drugą płotkę. Weź ją suchą ręką i wyhacz. Po wyhaczeniu odłóż ją na glebę, zrób jakieś zdjęcia i wypuść do siatki. Następnie obserwuj co będzie się działo z jedną płotką, a co z drugą. Wynik doświadczenia będzie stanowił odpowiedź, dlaczego napisałem to co napisałem i z pewnością zorientujesz się, że nie było w tym niczego osobistego. Z kólka się nie wypisuj bo Twoje zdjęcie retro bardzo mi się podoba :-)

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!