yari (2007-05-22) | Eeee tam!!! :-) Prusak to mały "pikuś" :) U mnie jak robie muchy to jest 100 x większy "burdel" niż to co tu widzę ;);) :) A tak swoją drogą to zastanawiałes sie kto Ci ten burdel robi? Przecież my zawsze wszystko po sobie sprzątamy i ładnie układamy na swoje miejsce :-):::)) ;;;) |
|
|
Andzia (2007-05-22) | No ładie - cała robota zwalona na Edith! Edith - malowanie z łokciem w powietrzu - fajne, też to przeszedłem. Daj znać jak się czuje łokieć po dziesiątym woblerku:-) Salmo z serią pike wymięka! |
|
|
Piwoniusz (2007-05-22) | Dałem Piwonii 2 spławiki do pomalowania w czerwone paseczki bo nie radziłem sobie z tymi lakierami do paznokci. Powiedziała żebym jej przypomniał jak będzie szła do manikiurzystki ... ;o) |
|
|
czarny 99 (2007-05-22) | A w przerwie między malowaniem kolejnych wobków "nimm 2, łakocie i witaminy" :D |
|
|
zrodlak (2007-05-23) | Andzia - nie masz racji!!! Ogladales zdjecie po lebkach. Przyjrzyj sie uwaznie - Edith opiera lokiec na udzie. A jak sie przyjzysz jeszcze dokladniej - to zauwazysz, ze Edith ma bardzo szlachetny profil i inteligentny, ladny podbrudek (w zasadzie to sie nazywa zuchwa). Co do balaganu u prusaka to sie zgadzam. Ale to On powinien zadbac o zorganizowanie miejsca pracy dla swojej MUZY!!!! A poza tym przyjzyjcie sie dokladniej Edith: niebieskie jeansy, niebieski sweterek i niebieski pedzelek w rece. Wiadomo - kobieta. Bravo!!! |
|
|
prusak (2007-05-23) | Edith mnie skrzyczała za wasze komentarze a nic złego w nich nie widzę. Chyba droczy się ze mna! :-)
Co do bałaganu na stole to sam się taki robi, niewiadomo kiedy. |
|
|
Monk (2007-05-23) | Edith nie ma niebieskiego jeansu, niebieskiego sweterka i niebieskiego pędzelka, a na stole panuje ład i porządek!! Teraz lepiej?;) |
|
|
Edith (2007-05-23) | OOOOOO!!! Będę musiała komuś dać reprymendę za to zdjęcie. ....Jeszcze nie mam wprawy w malowaniu woblerów (dopiero się uczę) ale biorę przykład z Andzi :-) ... choć jak mówi pewien Prusak - oszczędza na mnie bo nie musi wydawać na piwo ;-) Jeszcze mnie nic nie bolało w trakcie malowania – maluję tylko z doskoku. Co do stanowiska pracy- to jest to tzw. twórczy bałagan;-) Ale faktycznie prusak powinien mi zorganizować lepsze miejsce pracy - w końcu jestem jego muzą;-) |
|
|
prusak (2007-05-23) | Ja nie potrafię pracować bez bałaganu... :-) |
|
|
Edith (2007-05-23) | A tak w ogólę co to za pomówienie Panie Prusak Edith nigdy nie krzyczy :-) |
|
|
Andzia (2007-05-23) | Jak to oszczędza na piwie? To znaczy zagania Cię do roboty bez zaopatrzenia??!!!. To skąd Ty bierzesz natchnienie? Samo stanowisko pracy jest idealne, takie właśnie powinno być. |
|
|
prusak (2007-05-24) | Zaoszczędzam na piwie bo wobki maluje Edith, inna sprawa, że wraz ze wzrostem temperatury apetyt na piwo rośnie i rośnie... maleje za to chęć do strugania woblerów.
A bałagan nie zaszkodzi przy pracy, tyle że ten w wykonaniu Edith to już przesada! :-))) |
|
|
dzepettowa (2007-05-24) | Co do bałaganu Edith i przesady odsyłam do artykułu "Pochwała chaosu" z Newsweeku 11/2007. gdzie czytamy: ...tendencja polegająca na dążeniu do maksymalnego porządku i ładu często jest irracjonalna i nieskuteczna. I zwykle nie rozwiązuje problemów,ale przysparza więcej kłopotów. Pewna doza bałaganu w wielu wypadkach bywa wręcz pomocna...". Tu widać, że ten bałagan przyczynił się do powstania na prwade śliczniutkiego cudeńka. Gratuluje zdolności artystce :) |
|
|
Piwoniusz (2007-05-25) | Jaki bałagan ? Ja odnalazłem w zeszłym tygodniu mój polski paszport po szukaniu przez 18 lat. Mogę wracać !!! :o) |
|
|
prusak (2007-05-25) | To ja skromniej. Ponad tydzień szukałem wierteł, chciałem powiesić jakąś szafkę a wiertła wcięło! Znalazłem je, były na stole pod workiem z farbami (własność Edith)... |
|
|
Edith (2007-05-25) | Panie Prusak czy to jest może forum dotyczące bałaganu ;-) czy chcesz mi dać coś do zrozumienia ;-))) |
|
|
prusak (2007-05-26) | Edith, gdybyś się nudziła w ten piękny sobotni poranek... |
|
|
berlin92 (2007-06-10) | strasznie podobny do jerka salmo jack |
|
|