Andzia (2007-09-03) | Kleń - dla mnie to już jest ryba nr 1. Na fotce wyszły bardzo fajne kolorki. Wobek domyślam się - to Twoja robota. |
|
|
prusak (2007-09-03) | Bolków nie łowię ale klenie uwielbiam! We Wrześniu to godny następca pstrąga, przynajmniej dla mnie. Chociaż, okonie też fajne są... |
|
|
Ciernik (2007-09-03) | Ile on miał?Wymiarowy chociaż?
Na moje oko to z 25 cm. |
|
|
andebol (2007-09-03) | Ciernik nie przesadzaj, na moje oko między 35-40 cm |
|
|
ginel (2007-09-03) | Nie mierzę często ryb. W ten wieczór zdjąłem z przykosy 9 kleni , najwiekszy miał 42cm. Ten na zdjęciu poniżej 40cm.Wobler Dorado dociążony.
Andzia dla mnie kleń jest rybą numer jeden od stycznia do końca kjwietnie, potem juz tylko bolki. Specjalnie za kleniami sie nie uganiam w lato, ale od czasu do czasu jak bolki oleją calkowicie to się i zlowi kilka sztuk.W sobotę jadę specjalnie na klenie.
p.s Ciernik ty to masz oko:) |
|
|
bendericus (2007-09-03) | Dorado Tender...ale to też wobler boleniowy ;) |
|
|
ginel (2007-09-04) | Teoretycznie tak, ale w praktyce różnie:) |
|
|
Andzia (2007-09-04) | Ginel - a ten klenik to wiślany? Tyle kleni w jeden wieczór na przykosie? - wcale nie takie proste. Gratulacje. |
|
|
ginel (2007-09-04) | Wiślany. Jeśli trafisz w miejsce i je odszukasz to nic trudnego. Wtedy tylko wystarczy dobrze poprowadzić wobka i to wszystko:) To nie był jeden wieczór, tylko cała godzina od 20 do 21:) Wcześniej woda była martwa, złowiłem tylko 2 małe bolenie. |
|
|
Ciernik (2007-09-04) | Ale łapie,jeszcze troche to wszystkie ryby wyłapie.W szoku jestem jak czytam.
Zostana nam tylko sztuczne zbiorniki i kanały. |
|
|
ginel (2007-09-04) | Nie jem w ogóle ryb z rzek, stawów i zbiorników. Jedyną rybą którą jem są makrele z puszki w sosie pomidorowym.Nawet rodzinie najbliższej nie przynosze żadnych ryb. A tak dla informacji. Gdybym żarł przepadziście ryby(jak to robi 90% wędkarzy) złowione przez siebie napewno bym się nimi nie cieszył w następnych latach. A tak cieszę sie, że za rok mogę złowić tego samego bolka lub klenia czy inną drapieżną rybkę jeszcze większą:) Parę lat temu przynosiłem do domu sporadycznie rybę(nie dla siebie), ale to był 1-2% złowionych. I powiem szczerze, że od momentu czytania różnych for internetowych nie zabieram żadnej . Teraz żałuje, że nawet ten mizerny procent ryb poszedł na marne.
Ciernik wszystko zmierza do tego, że w niedalekiej przyszlości wedkarze będa się szczycili kompletem uklejek! Jak sie nie zmieni nastawienie samych wędkarzy to nic z tego nie będzie. Musimy sami siebie przypilnowac, bo nas już nie ma kto:(:(:(
|
|
|
kemmyl14 (2007-09-04) | co to za woblerek ? |
|
|
andebol (2007-09-04) | Dokładnie Ginel , ale niestety mentalność większości naszych wędkujących kolegów nakazuje im zabrać zdobycz do domu jak za czasów kamieniołomów, tak jak by nie mogli kupic pangi w sklepie za 15 zł i najesc sie do syta.
Mijają lata i Ci sami wędkarze płacący składki (mam nadzieje) zaczynaja grymasic ze płacą a ryb w danym łowisku zero - i tu jest punkt zwrotny - gdybyś WĘDKARZU złowione ryby wypuszczał to miałbyś co łowić , a że za przeproszeniem srasz we własne gniazdo TO NIE MIEJ PRETENSJI DO NIKOGO TYLKO DO SIEBIE!!! |
|
|
Ciernik (2007-09-04) | Nie chodzi o zabieranie ryb tylko że taki wędkarz,że trudno znależdż lepszego.Ale to chyba tylko na tym forum. |
|
|
ginel (2007-09-05) | Ciernik znam duzo dobrych wędkarzy:) Tylko jest pewna róznica. Niektórzy z nich jadą nad wodę po ty by tylko zlowić za wszelką cenę. Ja do nich nie należę. |
|
|
Ciernik (2007-09-05) | Nie chce mi się z Tobą polemizować na temat wędkarstwa. |
|
|
ginel (2007-09-05) | Ciernik czekam na twoje trofea, może coś zarzucisz do galerii, tylko pamiętaj nie liczą się za kapotę:)
p.sCzyli mam rozumieć, że nie skorzystasz z zaproszenia? Nie pękaj i jak Ci sie wymknęlo podczas słabości "a" to powiedz i "b". |
|
|
Bobex (2007-09-05) | Ja tego nie kryję. ALe staram sie za wszelką cene złapać coś. Oczywiscie chodzi mi o ryby i legalnie! |
|
|
ginel (2007-09-05) | Zawsze "coś"złapiesz:) |
|
|
Ciernik (2007-09-05) | Ta Twoja galeria to kicha.Znany jesteś,że nałapiesz,ale jak nikt nie widzi.To sa potwierdzone wiadomości od wedkarzy z Buska.czyt.wękarzy,a nie bajkopisarzy. |
|
|
ginel (2007-09-05) | Po pierwsze to nie jest moja galeria, tylko galeria PW. Busko to nie jest tak duża wioska jak Krakóóf, więc przyjedz i zrób wywiad. Prosze Cię zrób mi tą przyjemność.Widze, że gówniarze tacy jak ty nawet nieumiejętnie blefują:) A tak w ogóle to zaczynasz być taki mały "Cierń" na dupie.Tak sie zastanawiam co Tobą kieruje i nasuwa mi sie tylko jedna odpowiedż. Nie możesz sobie poradzić nad wodą i poprostu zazdrościsz:). Zycze Ci duzo powodzenia w Niepołomicach np. -bo tam dużo uklejek:) |
|
|
torque (2007-09-05) | Ciernik zbastuj z "deczka", obowiązują tu pewne zasady :). Poczytaj o nich kolejne wypowiedzi w tym stylu będą "nagradzane". |
|
|
akabar (2007-09-05) | Ciernik _ nie pal tego świństwa. To szkodzi.
|
|
|
krzyko (2007-09-05) | Ginel a Ty się znowu tak nie unoś.Ja łapałem klenie w Wiśle w takich ilościach jak opisujesz i wiem że nie ściemniasz.Boluś 50 cm to faktycznie jest boluś a nie boleń ale dla wielu wędkarzy jest i będzie marzeniem długo nieosiągalnym.Widać Ciernik nie jest w stanie uwierzyć w to że jak się poświęcisz jednemu czy dwóm gatunkom ryb, będziesz te ryby łowił jeśli będą w łowisku.Tak i nie" przejmaj" się i łap te swoje rapki i poprawiaj klonkami .Pozdrowienia. |
|
|
krzyko (2007-09-05) | A poza tym fotka bomba. |
|
|
andebol (2007-09-05) | Ciernik coś Cię boli??? |
|
|
old rysiu (2007-09-06) | Andebol - przeczytałem Twój komentarz ( drugi ) i tylko parskam śmiechem. No cóż, to Twój punkt widzenia. Każdy myśli jak chce. Dla mnie nie jesteś w swoich poglądach zagrożeniem i jedz sobie pangi :-) Jeszcze powinienem Ci przyklaskiwać, ale jakoś nie potrafię oszukiwać. Ryb z polskich sklepów nie jadam. Innych sklepów nie mam w okolicy. No i coś, czego pewno nie zrozumiesz - jestem smakoszem ryb a nie zmrożonego bez smaku i zapachu miesiwa zwanego w sklepach między innymi pangą. |
|
|
old rysiu (2007-09-06) | Ginel - piękna fotka. Czy ogladałeś ją obróconaą o 180* ?? |
|
|
ginel (2007-09-06) | Tak, żałuje tylko, że nie zmieściłem rybki całej w kadrze. |
|
|
andebol (2007-09-06) | Old Rysiu nie obraź się ale patrząc po roczniku wywodzisz się z pokolenia w którym 99% wędkarzy jest jak to napisałeś "smakoszami ryb", znam wielu wędkarzy z tego pokolenia i każdy gdy mówię o wypuszczonym sandaczu czy innej rybie patrzy na mnie z politowaniem. Nie mam i mieć nie mogę do nich pretensji, że zabierają ryby bo robią to zgodnie z regulaminem. Szkoda tylko, że w czasach gdy ryb ubywa a okręgi mamy takie jakie mamy, wedkarze Ci nie widzą tego że SAMI powinni zadbać o to aby było co łowić. Zadbać między innymi przez to że przez jakiś czas (nie mówie, że zawsze) darują życie złowionym rybom.
Tak więc Old Rysiu smakuj jak najwięcej bo niedługo nie będzie czego smakowac oprócz zamrożonego ścierwa w sklepie.
A co do pangi niektórzy potrafią zrobić ją lepiej, niż niejeden rzecznego sandacza. |
|
|
stegie (2007-09-06) | No i o to chodzi-dobrze piszesz andebol,ale jeśli ktoś nie potrafi tego zrozumieć,cóż to smutne |
|
|
kaszka (2007-09-07) | całkiem niezły ten scan - ty to umiesz |
|
|
ginel (2007-09-07) | :) |
|
|
lenax (2007-09-07) | Umie ale łapać ryby. |
|
|
kaszka (2007-09-08) | lenax - łapać to można ale owady, a umiejętności ginela określę jako niewiarygodne, w erze komputeryzacji można robić efektowne składanki i różne zdjęcia. Dlaczego nie ma człowieka który byłby świadkiem jego dokonań? |
|
|
ginel (2007-09-08) | Bo jeżdzę przewaznie sam. Ja się nie znam w ogole na jakiś tam skanach i róznych sztuczkach komputerowych. To nie mój styl, a znam takiego na stronach internetowych.Jeden zazdrośnik się uspokoil, drugi zaczyna.....Już nie jeden raz namawiają mnie na wspólne wyprawy. Tak sie zastanawiam i jeżdze tylko z tymi ktorzy wiem, że wędkarstwo traktują jako pasję, a nie wilczy głód!!!!Tak dla sprostowania jednemu tylko wedkarzowi z Buska zdradzam gdzie łowię i na co. On wie wszystko. Kolega ten jest tez zarejestrowany tutaj na forum(Hajasz). Kaszka niewiarygodne to są umiejetności innych polskich spinngistów, którzy na zawodach rangi okręgowej łowią komplet leszczy na spina:):) To jest dopiero sztuka, przychodza do wagi i mówią , że gryzły jak cholera, jeden za drugim. Za rok na takich samych zawodach znowu przynosza drapieżne leszcze i znowu wygrywają. Tylko jakoś nigdy nie potrafią zlowić bolenia, jazia. |
|
|
Zorro (2007-09-09) | ?????? |
|
|
jarekk (2007-09-11) | Brawo Ginel, szczerze gratuluję sukcesów. W pełni też popieram Twój sposób widzenia wędkarstwa, postępuję podobnie. Jedynie z tymi leszczami na zawodach poszedłeś trochę po bandzie ;))) Nie słuchaj takich bredni, a przynajmniej nie dawaj wiary takim opowieściom. Pozdr |
|
|
ginel (2007-09-12) | :) Ja wiem swoje, ty pewnie swoje:) |
|
|
ginel (2007-09-12) | :) |
|
|
prusak (2007-09-13) | CIERNICZKU pochwal się swoimi dokonaniami bo póki co pryskasz pianą z pyska i nic z tego nie wynika.
Ciekaw jestem, pewnie nie tylko ja... |
|
|
torque (2007-09-13) | Przepraszam, ale musiałem to pokasować. Niestety nie mam możliwości monitorowania wszystkich zapisów przez całą dobę. |
|
|
Sqza (2007-09-14) | Gratuluję połowu... Taaak kleń i boleń to jest to!! pozdrawiam |
|
|