W ubiegłą sobotę - 76 cm, w tą - 71. Warto było czekać na tą porę roku :)

Dodany przez

Dodany

Dec 02 2007

Obejrzenia

939

Opis	W ubiegłą sobotę - 76 cm, w tą - 71. Warto było czekać na tą porę roku :)

Wysłane komentarze

Sqza (2007-12-03)	Rzeczywiście warto. Gratuluję połowu - co to za rzeka?


Woytas (2007-12-03)	Odra oczywiście :)


wojto-ryba (2007-12-03)	Gratulacje:-) 76 i 71cm piękne sztuki.


torque (2007-12-03)	Kurcze ładny!!. Odwilż idzie, trzeba jeszcze wyciągnąć cięższy kaliber i nad wodę się wybrać :)


akabar (2007-12-03)	Został jeszce miesiąc na sandałki. Jeszcze troszke połowisz. Gratki.


ziomek (2007-12-03)	Gratuluję. Ja sobie nie radzę zbyt dobrze przy obecnym stanie wody w Odrze :/. Ale widac można!


Bobex (2007-12-03)	Ale denerwują mnie te zdjęcia ! Bo ja nie mogę połapać na Wiśle ponieważ woda duuża... Ale Sandał piękny.


muzik21 (2007-12-03)	Gratki! W sobote miałem kilka cm mniejszego. Możesz napisać gdzie został złowiony(chodzi mi na którym odcinku Odry) :)


ginel (2007-12-03)	Ładny gratuluję. Bobex to że duża to nic, ale czysta i warto spróbować.Przynajmniej taka była w sobotę. Dziś pewnie juz jest bura.


Woytas (2007-12-04)	muzik21 - od domu daleko się nie ruszam. Z Brzegu, w jedną stronę do Lipek w drugą do Zwanowic ;)


farti (2007-12-04)	ładna rybka, może jakoś jeszcze faktycznie trzeba by było Wisłę ,,podręczyć"


muzik21 (2007-12-04)	Woytas-tydzień temu była u was w miare normalna woda? Bo w Krapkowicah dość mocno podwyższona o kolorze brudnoszarym, także o wynikach można było zapomnieć.


Bobex (2007-12-04)	Nie mogę się napatrzeć. Wiślane Marzenie !!:D


old rysiu (2007-12-05)	Piękna rybka i fotka też ładna :-) Gratulacje!!


ziomek (2007-12-11)	Woytas, gratuluję kunsztu. I proszę o wskazówkę, celem ewentualnej weryfikacji moich teorii. Zakładam, że z opadu... Ciężko, szybko i agresywnie z walnięciem o dno, czy raczej spokojny długi opad na delikatniejszych główkach, takich żeby tylko stuknięcie o dno wyczuc?


Woytas (2007-12-11)	Dzięki za gratulacje. Do kunsztu to mi jeszcze trochę brakuje  Cały czas się uczę. W tym roku skuteczne okazały się przynęty mniejsze (np. Mannsy 70 mm, a nawet kopytka 50 mm) kolory ’’klasyczne’’, perła, biały, kremowy, oliwkowy (z dowolnymi wariacjami: brokat, ciemne grzbiety itd.). Używam (przy takiej wodzie jaka jest) główek do 15 gram. Powolny opad. Nie podrywam przynęty wędką, tylko podnoszę ją podkręcając korbką kołowrotka. 1 - 4 obroty w zależności od głębokości wody – im płycej tym więcej. Ot i cała tajemnica ;) A i tak najważniejsze są miejscówki !


ziomek (2007-12-11)	Dzięki! Dodam, że łowię baaardzo podobnie :). Z miejscówkami masz rację oczywiście, ale "moje" ulubione pozalewane tak, że nie sięgam ich :((.

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!