Głos przypominający dźwięk dziecięcej trąbki rowerowej, rozlegający się często nad wodą wydaje łyska - czarny ptak wielkości kaczki, z wyraźną białą plamą na czole.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 288
Zalogowani 0
Wszyscy 288
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385081) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385081) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385081) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385081) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385081) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59443) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385081) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59443) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(385081) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(171) Mar 30, @ 08:46:37
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Górna Jeziorka -
|
Opis | Ktoś zasugerował ( ;-)), że poprzednia moja fotka przedstawia górny bieg pewnej podwarszawskiej rzeczki. Dla ukazania wyraźnej różnicy pomiędzy rzeką z tamtego zdjęcia, a Jeziorką wyciągnąłem to zdjęcie. Zrobiłem je w lutym, dwa lata temu, kiedy w Jeziorce jeszcze można było coś złowić... |
|
Wysłane komentarze Ruki (2003-09-28) | mam pytanie. czemu napisałeś "kiedy jeszcze mozna było coś złowić" wykłusowali, wyregulowali? a rzeczka ladnie wygląda | | | lukaszk (2003-09-28) | Wedkarze wyłowili: rzeczka ta nie jest oficjalnie zarybiana przez PZW pstragiem, a prywatne zarybienia to już nie ta skala. Szczególnie przy tej presji, jakiej poddawana jest ta mała rzeczułka (w wiosenny weekend na odcinku 2 km naliczyłem 5 samochodów). We wspólczesnym świecie w żadnej "ogólnieznanej" rzece pstrągowej populacja pstraga nie utrzyma się bez regularnych zarybień. | | | Ruki (2003-09-28) | smutne:-( typowa polska rzeczywistość. znaleźli wyłapali zjedli i poszli dalej psuć. | | | Nostradamus (2003-09-30) | ja wiem dlaczego ludzie kłusują w Polsce, to wszystko przez wysokie bezrobocie ludzie muszą coś jeść hehe, kto ich nakarmi jak nie wierna rzeka. Rybe w końcu nie trudno złapać a jaka pożywna ile białka a jaka zdrowa hehe czy ktoś uważa że bezrobotnego stać na wykupienie karty wędkarskiej, a przypominam że w tym kraju co 5 osoba jest bezrobotna czy ktoś chce czy nie !!! | | | lukaszk (2003-09-30) | Akurat jeśli chodzi o wiele rzek pstragowych to nie kłusownictwo tych bezrobotnych jest najwiekszym zagrożeniem dla populacji łososiowatych, ale są nim tłumy "etycznych" spiningistów, którzy płacą wprawdzie za wędkowanie i przestrzegaja wymiarów i okresów, ale bezlitośnie wykożystują limit 3 ryb dziennie. Dotyczy to przede wszystkim wedkarzy miejscowych, którzy czesto bywaja nad wodą. Jeśli osobnik taki bywa nad rzeką choc dwa razy w tygodniu i złowi i zabierze owe owe 3 ryby to w sezonie to będzie to już prawie 200 pstragów! A jesli takich wędkarzy jest kilkunastu to wystarczy rok by wyczyścić rzekę "do piasku". Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest ustalenie limitów długoterminowych (np. nie wiecej niż 20 ryb w sezonie). W ten sposób wedkarz odwiedzający rzeke kilka razy w roku może zabrac z niej pare ryb, a miejcowy będzie pstragi chetniej wypuszczał bojąc się przekroczenia limitu. Oczywiscie jest to bajka bo wymagałoby to wprowadzenia rejestracji połowów i tego by wedkarze uczciwie tan rejestr wypełniali, a szczególnie to w naszym kraju jest nieosiagalne. | | | asknet (2003-09-30) | i jak by jeszcze mogli mu sprawdzic zawartos lodowy ...ech sa kraje gdzie tak mozna :-) | | | farti (2003-10-01) | Lukaszk, 20 ryb w sezonie !!!! W tym roku przywiozłem 6 może 7 ryb, w zeszłym 5-6 i to wszystko. A mięsiarskie zapędy u niektórych będą i tak. Normalni wędkarze mają i limity i wymiary dostosowane do łowisk.I szlak mnie trafia jak co chwila znikają znajome rybki z dołków , często takie którym nawet do oficjalnego wymiaru brakowało. | | | lukaszk (2003-10-02) | Ja też zabrałem w tym sezonie tylko 2 pstrągi i 4 lipienie, a w zeszłym 3 pstragi. Te 20 to rzuciłem "na rybkę" majac przed oczyma taką rzekę jak np. San. | | | farti (2003-10-04) | A gdzie łowiłeś lipienie? Ja nigdy nie złowiłem wymiarowego lipienia, wstyd sie przyznać. | | | Lucek (2003-10-05) | Nie ty jeden farti... | | | lukaszk (2003-10-05) | Na Sanie w Lesku, na suchego chrusta o zmroku. Było cudnie. | | | td40 (2004-03-17) | No nie! Przy oglądaniu Waszych fotek można zapuścić korzenie. A jeszcze zamierzam dorzucić swoje! | | | Sazan (2004-03-17) | Ty nie zamierzaj! Ty dorzuć! Byle doleciały... | | | hromehunter (2004-03-17) | Radek , Ty lepiej nie "wywoluj wilka z lasu", jeszcze wpadna i Twoja lodowe sprawdza :-)
200 pstragow w sezonie? - to ja chce do Polski :-) , Lukasz , a srednia waga lowionych pstragow to ile ? | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |