Pierwszy w Europie podręcznik hodowli karpia w stawach napisał Dubravius (1547), biskup z Ołomuńca na Morawach. W polskiej literaturze pierwszą wzmiankę o karpiu spotyka się u Długosza (1415 – 1480), który opisując rycerzy biorących udział w bitwie pod Grunwaldem, przy nazwisku rodu Korzbok ze Śląska mówi o trzech karpiach w herbie.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 567
Zalogowani 0
Wszyscy 567
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(501026) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(501026) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(501026) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501026) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501026) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501026) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(501026) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501026) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(501026) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(501026) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Perkoz z jajami -
|
Opis | Za pół roku będziemy widywali takie obrazki nad wodą, czekam na to z utęsknieniem. |
|
Wysłane komentarze newtecky (2009-01-12) | ooo niee....wszystko byle nie perkozy.... | | | cys 82 (2009-01-12) | jeśli z jajami to samiec ;) | | | Majus (2009-01-12) | ooo niee....wszystko byle nie perkozy....
Jasne może lepsze stado kormoranów !?! | | | baltasar (2009-01-12) | Majus, newtecky maiał jakieś niespecjalne przygody z perkozami ;) | | | Majus (2009-01-12) | A ja czekam na wiosnę, nie na ptaki, choć one mnie nie denerwują, jedynie łabądki jak wpłyną w zanętę i się panoszą.
| | | newtecky (2009-01-13) | kormoranów u mnie nie widziałem, natomiast perkozy owszem i powiem ,że robią większe spustoszenie wśród narybku niż łyski...mimo ,że są pięknymi ptakami to nie lubię ich ze względu na destrukcyjną działalność na rybostan.... | | | newtecky (2009-01-13) | a po drugie ,to kilka razy po pięknym braniu zdarzało się ,że na haczyku wisiało młode perkoza...jeszcze jakieś argumenty? | | | dzepetto (2009-01-13) | Gdyby perkozy siały takie spustoszenie, to już dawno nie byłoby ani ich, ani ryb. Ludzie wyciągają rocznie z wody niewyobrażalne ilości stworzeń z płetwami, a małemu perkozowi łatkę "niszczyciela wód" przyszywają. Koledzy, trochę powściągliwości. Perkoz jest u siebie, to jego środowisko. Nikt nie gromi wędkarzy z Zakopanego, że przyjeżdżają na Pomoże w styczniu, ubiją kilka trotek i wracają do siebie. Perkoz we własnym domu musi się czuć jak intruz? | | | baltasar (2009-01-13) | Prawdę mówisz Dzepetto. To tak jak by mieć za złe kotu że myszy łapie :D | | | osa (2009-01-13) | Dwa lata temu byłem pierwszy raz od 25 lat na wczasach nad jez. Borek w Kosarzynie.Z rybami bardzo słabo, perkoza ani jednego na całym jeziorze.25 lat temu ryb było full, perkozów też.Wniosek prosty. | | | dzepetto (2009-01-13) | Rozumiem Osa, że jedynymi stworzeniami, które interesowały się rybami pływającymi w tym jeziorze były wspomniane perkozy? ;) | | | osa (2009-01-13) | Wniosek jest taki, że to my, ludzie wykończyliśmy tam i ryby i perkozy. :-( | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |