Czy wiesz, że...
W latach 60 – 70 choroba wrzodowa zabiła w Anglii 99% okoni.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 581
 Zalogowani 0
 Wszyscy 581

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie wie co emeryci lubi± najbardziej (i mog± ...(440207) Apr 26, @ 16:41:35

Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(440207) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(440207) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(440207) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(440207) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(440207) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(440207) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(440207) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie bior± : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(440207) Apr 03, @ 08:58:12


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2261
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2042
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2292
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2124
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2180
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2087
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2131
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2492
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2315
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi
Opublikował 30-09-2010 o godz. 21:22:59 dzepetto
Spinningowe łowy Ziomek napisał

Całe życie mieszkam nad Odr±. Z okna rodzinnego mieszkania widziałem Rzekę. Gdy zamieszkałem "na swoim" – widok znów na Odrę. W drodze do szkoły, do pracy, codziennie jadę lub maszeruję mostem. To chyba wystarczaj±cy powód, by parać się wędkarstwem już ponad 20 lat.



Ostatnio bywam nad wod± głównie sam – zwyczajnie brakuje czasu na zaplanowanie wyjazdu wspólnie z jakim¶ kumplem. Gdy zaczynałem swoj± przygodę z wędkarstwem, nad wodę jeĽdziłem z tat±. Czasem doł±czała do nas moja Mama. Wtedy jeszcze nie wędkowała. Odpoczywała na leżaku, czytała, spacerowała, gdy my łowili¶my np. leszcze. Jednak z czasem zaczęła sama domagać się, aby dać Jej wędkę. Potem już poszło szybko. Własna karta wędkarska, pierwszy spinning. I z czasem nad wod± byłem czę¶ciej z Mam±, niż z Tat±.

Dlaczego spinning? Chyba z racji wygody. Moja Mama do dzi¶ nosi swoje wszystkie wędkarskie drobiazgi w naprawdę niedużej torbie lub koszyku. Poza tym nie musi dotykać robali.

Dzięki temu, że znałem naprawdę nieĽle kilka ciekawych - jeszcze rybnych - odcinków rzeki, wiedziałem gdzie zabrać J± na nauki, aby maksymalnie zwiększyć szansę na jak±¶ rybkę, bo nie ma nic gorszego jak niepowodzenia na pocz±tku drogi. Na pierwszy ogień poszły szczupaki i bolenie – ryby w mojej ocenie najłatwiejsze do przechytrzenia. No i … łowiła. I to skutecznie, od samego pocz±tku. Na szczupaki – duża, jasna guma. Na bolenie – "rycerz". W zupełno¶ci wystarczało na pocz±tek. Podczas holi udzielałem Jej wskazówek: "kij wyżej", "holuj kijem, nie kołowrotkiem", albo "o nie, podbieraj sama".
Z czasem zaczęła jeĽdzić nad wodę beze mnie. Poznawała nowe łowiska. Chyba głownie z racji płci, napotkani wędkarze chętnie dzielili się z Ni± wiedz± na temat łowisk i metod. Zaczęła też "ustawiać się" pod konkretny gatunek ryby, na nieprzypadkowe, wytypowane łowisko.

Wolny czas, bo już na emeryturze, pozwala Jej na pobyt nad wod± nawet 2 razy dziennie i przez 5 dni tygodnia. Bo weekend, jak mawia, zostawia dla pracuj±cych.

Odra wczesn± wiosn± to dla spinningisty nienajlepsza woda, dlatego też w tym czasie moja Mama "wymy¶liła okonie". W sumie to nawet nie wiem, kto i kiedy pokazał Jej, o co chodzi w bocznym troku. W każdym razie załapała szybko. Na zestaw z trokiem łowiła głównie okonie, ale również szczupaki, klenie i bolenie.

Luty albo marzec. Od kilku dni Matula podsyła sms-y – łowi okonie. Grubyzwierz i ja meldujemy się którego¶ popołudnia na opisanej miejscówce, z zestawami trokowymi. I kurde … bieda. Gdzie te Jej okonie? Ale cicho, jest i moja Mama. Wszystko byłoby ok, ale Ona, w co drugim rzucie, ma rybę! Łowimy ramię w ramię. Znaczy staramy się. Matula podpowiada, że za mocno podrywamy zestawy, twisterek ma "i¶ć" niemal cały czas po dnie, bez gwałtownych skoków. I worek z okoniami się rozwi±zał.
Bardzo dobrze pamiętam to wędkowanie, gdyż wtedy, pierwszy raz, dostałem od Mamy dokładny instruktaż – to była ta chwila, gdy dotarło do mnie, że już nie jestem nauczycielem.


Okonie złowione na zestaw z bocznym trokiem

Maj. Szczupaki i bolenie. Szczególnie te drugie przypadły do gustu mojej Mamie.

2007 albo 2008r. Pojechała gdzie¶ na Odrę, zapolować na bolenie. Ledwo wyszła na brzeg, usłyszała ¶miechy z drugiej strony rzeki. Dwóch facetów nieco drwiło, gdy babę z wędk± zobaczyli. Moja Mama łowiła niecał± godzinę naprzeciwko nich. Po pierwszym boleniu docinki i ¶miechy ucichły. Kilka minut póĽniej, po drugim, ekipa z naprzeciwka chwyciła za spinningi i młócili wodę czym się da, szepcz±c co¶ między sob±. Trzeci bolek to był chyba nokaut dla nich.


Odrzańskie bolenie

Czerwiec. Sandacze, czyli wyższa szkoła jazdy! Mama szybko przekonała się jak trudna to ryba, ale że cierpliwo¶ci Jej nie brakuje, to i na tym polu odnosi przyzwoite wyniki.

Rok 2009, czerwiec. Od kilku wypadów nie mogę doczekać się brania sandacza. Telefonuję do Mamy, aby zajrzała na jedn±, dawno nie odwiedzan± miejscówkę i sprawdziła dojazd do łowiska, a przy okazji zerknęła "co w wodzie piszczy". Sprawdziła do¶ć szybko … Fotka poniżej.


Wyższa szkoła jazdy

Lato. Długie dni. Cóż więcej trzeba?! Matula nie lubi, gdy wędkuję obok Niej. Zazwyczaj zajmujemy dwie s±siednie główki i w trakcie łowienia przekazujemy sobie informację co, gdzie, jak i na co. I cenię uwagi mojej Mamy nie mniej, niż podpowiedzi moich naprawdę do¶wiadczonych kumpli - spinningistów. Ale czasem jestem "m±drzejszy" … Tak mi się zdawało, kiedy¶ …

Koniec czerwca. Matula biega niemal co wieczór za sandaczami. Łowi na gumy z opadu. Trafia w ci±gu kilku dni kilka szczupaków i sandaczy. Niedużych, do 60 cm. Pewnego popołudnia dostaję od Niej sms-a: " … miałam co¶ dużego, ale po pół godzinie holu się odpięło…".
Kilka dni póĽniej, lipiec. Kolejny sms – znowu holowała kilkana¶cie minut duż± rybę, ale się wyhaczyła. Wiemy już, że to sumy – ¶lad ¶luzu na plecionce na długo¶ci ponad metra je zdradził. Kolejnego wieczora, moja Matula spędza nad wod± niemal pół nocy. Nie łowi. Wypatrzyła podejrzan± ekipę, która póĽnym wieczorem podjechała nad Odrę obok tej jakże rybnej miejscówki. Dobrze po północy, auto, z najprawdopodobniej kłusownikami, odjeżdża. Kolejny wieczór. Pytam Mamę, czy dzi¶ wędkuje. Planuje wyskoczyć na "swoje" miejsce, mnie również namawia, abym tam pojechał. Ja jednak ułożyłem już plan na obłowienie innego odcinka rzeki. Po 2 godzinach dostaję od Mamy sms-a: "Mam mojego pierwszego suma!" .
Haha – znokautowała mnie totalnie!!!
Odra zawsze wynagradza czas jej po¶więcony…


"Życiówka"

Jesień. Czas grubych ryb! Teraz łatwiej trafić jedn± rybkę 70+, niż kilka mniejszych. Celem wypraw s± najczę¶ciej bolenie lub sandacze.

Jest chyba paĽdziernik. Na "mojej", kiedy¶ tajnej, miejscówce powinny się już grupować bolenie. Dlatego "kiedy¶", bo od kilku sezonów ekipa tubylców skutecznie wyławia spor± czę¶ć boleniowego stada wła¶nie w paĽdzierniku i listopadzie. W najlepszych okresach potrafiłem przerzucić ponad 10 boleni w przedziale od 60 do 70 cm w ci±gu jednego popołudnia. Niestety, miejscowi też znaleĽli na nie sposób. Słyszałem kilka razy opowie¶ci o ilo¶ci łowionych i zabieranych ryb. Nóż się w kieszeni otwiera. Chory kraj. 10 boleni, ale takich, że aby je zabrać z nad wody kto¶ musiał skoczyć do wioski po worek. Trzykilogramowy boleń równał się … flaszce taniego wina.
Teraz jest ich dużo mniej, ale jednak czasem bywa ciekawie. Łowimy z Mam±, jak zazwyczaj, na s±siednich ostrogach. Zmierzch, brań brak. Wiem, że s±, ale nie mogę się do nich dobrać. Dzwoni telefon. Mama. "Bior± na duże gumy na ciężkich główkach." Miała na wędce kolosa, ale wypluł hak pod samymi nogami. Nie mam takich przynęt. Idę do Mamy. Akurat kończy hol bolenia. Taki ok. 70 cm. Chwalę i gratuluję. Matula mówi, że ten pierwszy był jeszcze większy. Wierzę Jej.


Ten mniejszy dał się wyholować…

Spinning noc±. Ostatnio zachorowałem na tę odmianę wędkowania. Codzienne obowi±zki zmusiły mnie do ograniczenia czasu spędzanego nad wod±. Okazało się, że najwięcej wolnego mogę wygospodarować wła¶nie po zmierzchu. I oczywi¶cie Matulę zaraziłem takim wędkowaniem. Chyba niewielu wędkarzy zdaje sobie sprawę, że praktycznie wszystkie gatunki ryb, z powodzeniem, można łowić na spinning noc±. Głównym celem jest zazwyczaj sandacz, ale przyłowy bywaj± przeróżne.


Chudy, ale długi - odrzański, nocny szczupak

I w tych kilku akapitach stre¶ciłem przygody mojej mamy z wędk±. Pewnie mnie jeszcze nie raz zaskoczy. Jak co¶ – dam Wam znać.

Na koniec jeszcze kilka fotek różnych rybek.


Czerwiec. Nieudany, prawie 2 - godzinny hol, zapewne suma, który i tak wróciłby do wody


Zaczynała od szczupaków


Hol szczupaka


Nie za żyłkę!


Czas na szybk± fotkę


I do wody


Klenie też się zdarzały

Ziomek


 
Pokrewne linki
· Więcej o Spinningowe łowy
· Napisane przez dzepetto


Najczęściej czytany artykuł o Spinningowe łowy:
Trokizm


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych Wyślij ten artykuł do znajomych


Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez dzepetto dnia 30-09-2010 o godz. 21:28:42
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Przemku, już Ci mówiłem, że na kolejny wypad nad Kwisę zabierasz swoj± Mamę i nie ma gadania. Z mił± chęci± dostanę od Niej tęgie lanie. Super tekst.
Gratuluję Mamy i Jej niesamowicie fajnego podej¶cia do szarej codzienno¶ci.



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez the_animal dnia 30-09-2010 o godz. 21:46:49
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
No co tu napisać :)
Widziałem Twoj± Mamę jeszcze zanim się poznali¶my . Pierwsza "Baba" w życiu , któr± widziałem jak skrada się do ryb po główce - szacunek ! Nawet jej fotę gdzie¶ strzeliłem z oddali . Wękować z Ni± to prawdziwa przyjemno¶ć i szkoła .
Nie mniej brakuje mi tutaj też Twoich fotek - zazbytnio jeste¶ skromny :)Widziałęm Twoje sandacze , bolenie , szczupaki i sumy na fotkach - skromnisiu :P To Ty pokazujesz Nam - jak się czyta Oderkę - nikt inny :P
Jednak je¶li chciałę¶ oddać hołd Mamie - to i tak mało napiałe¶ . Nie mniej gdyby¶ napisał więcej - było by z drugiej strony dla niektórych załamk± - Pozdrowienia dla Was :)



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez Monk dnia 01-10-2010 o godz. 06:56:33
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Słowa uznania dla Mamusi! :)



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez grubyzwierz dnia 01-10-2010 o godz. 08:44:50
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.grubyzwierz.pl
Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej mamy, mam przyjemno¶ć kilka razy w roku z Wami połowić. Twoja mama urodziła się po to by łowić okazy i dawać nam szkołę. Do zobaczenia nad wod± :)



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez akabar dnia 01-10-2010 o godz. 10:00:50
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
I tak to się łowi ryby panowie!!
Czapki z głów.


Szkoda, ze jej nie ma na portalu . Może jako kobieta, zrobiłaby porz±dek od czasu do czasu na PW. Silna kobieca ręka przydałaby się oj przydała.

Ziomek - wielki cmok w r±czkę dla mamusi i pozdrówka.



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez Robert (gosia67600@numericable.fr) dnia 01-10-2010 o godz. 20:03:51
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Wielokrotnie już miałem okazję podziwiać Twoj±, Mamę. (Mamę celowo piszę z dużej litery, bo takich Mam na ¶wiecie nie dużo). Pięknie, że po¶więciłe¶ Jej ten artykuł, jest mistrzyni± i pewnie, jeżeli sama nie pisze o swoim łowieniu to przekonany jestem, że przez skromno¶ć.
A nie sposób pomin±ć takiej postaci, nauczyłaby nas łowić. Wielkie dzięki Ziomku za ten piękny kawałek wędkarstwa, o jakim mogę tylko ¶nić. Chętnie przyszedłbym w termin do Twojej Mamy, może w końcu złowiłbym sandacza :-)).
Pozdrowienia gor±ce dla Twojej Mamy i dla Ciebie oczywi¶cie :-).




Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez cichy dnia 01-10-2010 o godz. 22:28:33
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Chylę czoła.
Bardzo przyjemnie się czyta.



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez Czarnyy dnia 02-10-2010 o godz. 20:09:34
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Czapka z głowy i wielki szacunek - cóż tu więcej napisać. Aha może to, że zazdroszczę takiego kompana spinnignowych wypraw :) Pozdrawiam i może i ja się w końcu ruszę i wychylę głowę poza karpiowanie :)



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez losos24 dnia 02-10-2010 o godz. 22:40:10
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Wielkie gratki dla Mamy, że ma Ciebie. Wielkie gratki dla Ciebie, że masz tak± Mamę!!! To jest prawdziwie wielkie. Dobry tekst i fajne foty. pozdrówka



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez Milan dnia 03-10-2010 o godz. 10:22:55
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Ziomek, też chce tak± mamę. Skończyłoby się to bezsensowne gadanie... ,,może w końcu spodnie by¶ sobie kupił!!!". Gratuluję mamy.



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 10-10-2010 o godz. 18:41:11
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Ziomek, rzuciłe¶ wszystkich na kolana. Taka Mama to istny skarb. Po przeczytaniu i obejrzeniu fotek z Twojego artykułu, szczena opadła mi na podłogę. Powiedz Mamie, że łowi fenomenalne ryby, gratuluję jej takich wyników, że nie jeden z nas może tylko pozazdro¶cić. Miałe¶ genialny pomysł z tym artykułem. Pozdrowienia dla Mamy i dla Ciebie!



Re: Rzuć i zwiń – czyli moja Mama łowi (Wynik: 1)
przez bodzio8247 dnia 11-10-2010 o godz. 20:45:12
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Jestem pod wrażeniem(wielkim) ! Gratuluję i zazdroszczę Mamy :) Wow...


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.12 sekund :: Zapytania do SQL: 136