Czy wiesz, że...
Rosówka należy do reprezentowanej w naszym kraju, przez około 30 gatunków, rodziny dżdżownic i w dodatku jest ze wszystkich największa.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 602
 Zalogowani 0
 Wszyscy 602

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(435079) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(435079) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(435079) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(435079) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(435079) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(435079) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(435079) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(435079) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2261
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2042
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2154
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2291
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2124
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2180
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2086
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2131
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2492
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2315
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Karpiomania
Opublikował 29-11-2003 o godz. 11:30:00 Monk
Karpiomania Zespół Redakcyjny napisał

Mamy znajomego karpiarza. Raczej ex-karpiarza, bo dość mocno nadwerężone zdrowie i trzykrotnie okradziona ze sprzętu wędkarska kieszeń nie pozwalają mu na karpiowe eskapady. Mimo to, kiedy sobie czasem rozmawiamy przy kufelku pienistego piwa, prędzej czy później, schodzimy na temat cyprinusów.



I choć nie jestem jakimś szczególnym zwolennikiem ani tego gatunku, ani takiego wędkowania, nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że całe to karpiowanie nosi znamiona niezrozumiałej dla mnie magicznej sztuki, a złowienie kilkunastokilogramowego prosiaczka to nie kwestia kilkudniowej zasiadki, a całej, dokładnie zaplanowanej batalii…

Ludzie, to dość osobliwy przykład indywidualizacji gatunkowej. Jeżeli nawet łączy ich wspólne hobby, idea, cel, cokolwiek – nawet wzajemna adoracja, to zaraz wewnątrz tego kręgu tworzą się nowe podziały. Takie, można by rzec zhumanizowane pączkowanie. Nie wiem, czym to jest powodowane. Pewnie chęcią zaznaczenia własnej odrębności nawet w ramach danej grupy społecznej. Wiem za to na pewno, że przypadłość ta dotyczy nie tylko knujących w sejmowych kuluarach posłów, a w równej mierze wędkarzy...

W zasadzie sprawa, jak się wydaje, jest dość prosta: w wodzie pływają rybki, na brzegu bądź w łodzi siedzą egzemplarze homo sapiens, a cała zabawa (dla ludzi, oczywiście) polega na tym, żeby zwiększyła się ilość tych, co nie znajdują się w wodzie. Jak się okazuje, nie jest to takie proste. Bo choć cel przyświeca wędkarzom ten sam, to różne są drogi do jego osiągnięcia.

Pierwszy podział dotyczy metody zmniejszania biomasy akwenu, dzięki czemu można wyróżnić m.in.: grunciarzy, spławikowców, spinningistów, muszkarzy.
Ale każda z tych grup dzieli się przecież na mniejsze, bo ten używa tylko suchej muszki, a tamten trollinguje woblerami, inny łowi na wolną żyłkę, ktoś jeszcze tylko na tyczkę, tylko w rzekach i tylko ze spławikiem w kształcie dysku. Można jeszcze wspomnieć o maniakach odległościówki, bolonki, fanach jigowania lub puchowców, amatorów łowienia z lodu, fanów oddawania Neptunowi zawartości własnych trzewi przy okazji łowienia dorszy, pstrągarzy przedzierających się przez zachaszczone brzegi zapomnianych rzeczek itp., itd.…


Drugi podział może dotyczyć np. zasady no kill. Ten łowi i zjada, ten zawsze ryby wypuszcza. Ktoś jest etyczny, a inny jest „be”. Ale to przecież nie wszystko, bo można rozróżnić wędkarzy pod względem powodów, dla których łowią. I tak, mamy tu zawodowców, którzy cenią sobie zdrową – we własnym mniemaniu – rywalizację. Mamy też statecznych panów, spędzających przedpołudnia z dala od wielkomiejskiego gwaru, łowiąc płoteczki na kolację. Są też amatorzy tułaczki, którzy w miejscu nie usiedzą, wydeptując ścieżki nad brzegami rzek.
Ich przeciwieństwem są fani zasiadek, którzy po powrocie z ryb odymionym ubraniem powodują nerwowe reakcje domowników. Można też wspomnieć o romantykach, zachłystujących się wschodami i zachodami słońca oraz kukaniem kukułki…

Czymże jednak te wędkarskie podrozdziały są wobec zauroczeń konkretnym gatunkiem ryb? Wystarczy wymienić tylko głowacicarzy (…ciarzy?), karpiarzy, pstrągarzy, sumiarzy, płotkarzy, węgorzarzy, liniarzy, żeby mieć obraz i świadomość szaleństwa, które towarzyszy takim fascynacjom. A czy to koniec podziałów? O, nie. Bo ilu jest wędkarzy, tyle wędkarskich podziałów.
A może nawet więcej?


Wychodząc naprzeciw tym różnorodnościom, Redakcja Pogawędek Wędkarskich ma przyjemność otworzyć kolejny dział: ”Karpiomania”.Jak sama nazwa wskazuje będzie on dotyczył wszystkiego, co wiąże się z łowieniem cyprinusów. Dlaczego taki dział, a nie inny, np.: "Wiślani przystawkowcy”? Ano dlatego, że te wszystkie wyżej wymienione podgatunki wędkarzy, choć tak odrębne, to jednak się zazębiają w pewną spójną całość. Karpiarze stanowią natomiast - podobnie jak muszkarze - dość hermetyczną i zamkniętą grupę. Śmiem wręcz twierdzić, że karpiowanie jest jak disco polo: można je lubić, można nienawidzić, ale obojętnym wobec tego zjawiska pozostać nie można, co też niniejszym Redakcja PW czyni.

Tym samym zapraszamy wszystkich zainteresowanych do pisania tekstów poświęconych łowieniu karpi. Tekstów o alchemii proteinowych kulek i o wyższości parnikowanych kartofelków nad łuskanym grochem (bądź odwrotnie).
Czekamy na Wasze relacje z tygodniowych zasiadek i opisy tajemnych, samozacinających się zestawów.
Tym bardziej, że Wigilia zbliża się wielkimi krokami…

W imieniu Redakcji
Adalin


 
Pokrewne linki
· Więcej o Karpiomania
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Karpiomania:
Orientalny banita - jak go złowić? cz. I


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Karpiomania (Wynik: 1)
przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 29-11-2003 o godz. 11:58:56
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
A sandacze? :(



Re: Karpiomania (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 29-11-2003 o godz. 12:08:37
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jestem pewien, że wśród nas są "karpiarze". Mają teraz swój dział.
Nie zaliczam się do tej grupy, ale chętnie sobie poczytam. W swojej wedkarskiej przygodzie, był czas, kiedy i ja zasiadałem nad karpiową wędką. Technika idzie do przodu - może źle napisałem - pomysły na przechytrzenie karpii są coraz ciekawsze. Niejednokrotnie przydaje się ta wiedza do zasiadki na inne gatunki. Ryba to tylko ryba. Tylko dlaczego ona nas często przechytrza?



Re: Karpiomania (Wynik: 1)
przez Rumun (diana-c@tenbit.pl) dnia 29-11-2003 o godz. 12:21:35
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Brawo, brawo, brawo!!! A jednak.......:-)



Re: Karpiomania (Wynik: 1)
przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 29-11-2003 o godz. 15:32:41
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
No to lokomotywa karpiowa ruszyła... Co tam jedzie w pierwszym wagonie? Krowy jedzące karpie(le) czy karpie jak krowy? :)))
Bardzo się cieszę. Wiem, że trochę karpiarzy na PW mamy... Jednego to nawet znam osobiście. Nieprawdaż, Karpiarzu? :)))



Re: Karpiomania (Wynik: 1)
przez PMD (pawel_m@poczta.onet.pl) dnia 29-11-2003 o godz. 19:34:35
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Coś się ci karpiarze nie ujawniają :)
Adalinie, ja się piszę na majowe karpiowamnoie w ramach kolejnego wiosennego zlotu PW.
Co do artykułów to zdeklarowałem się Sigiemu, że skrobnę relacyjkę z Druzynowych KArpiowych Mistrzostw Raciborza, w których brali udział członkowie PW w ilości zdaje się 2 drużyn (to już licznie). Dodam tylko ,że było sympatycznie, no i oczywiście walczyliśmy dzielnie :)



Re: Karpiomania (Wynik: 1)
przez jacek_dsw dnia 29-11-2003 o godz. 20:58:35
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/
Nie jestem karpiarzem - specjalistą, ale o karpiach jak najbardziej będe chętnie czytać.



Re: Karpiomania (Wynik: 1)
przez PiECIA dnia 30-11-2003 o godz. 03:13:12
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
I ja chętnie poczytam, może wymyślono patent na połów tych dwócyfrowych z dwójką na przodzie;-)



Re: Karpiomania (Wynik: 1)
przez sigi (sigi@gt.pl) dnia 01-12-2003 o godz. 12:46:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.eurofishing.pl
Karpiarze. To najbardziej cierpliwi wędkarze jakich znam. Kilkutygodniowe nęcenie, wielogodzinne przygotowywanie " nęcidła" i samych przynęt a wszystko tylko po to by pare godzin próbować złowic tego "swojego" Cyprinusa. Nawet zawody karpiowe wyglądają inaczej, napisze o nich nasz pogawędkowy kolega PMD. Całkowity brak pośpiechu otwartość i życzliwość, to cechy dla których chętnie się z nimi spotykam i łowię. Przed paroma laty odwiedziłem trzech karpiarzy nad wodą, siedzieli już trzeci dzień bez brania. Zadowoleni, uśmiechnięci. Pare metrów obok żerował wielki szczupak, ataki były niesamowite, oni nawet w tamtą strone nie spoglądali. Po moich pytaniach czy próbowali go złowić odpowiedzieli mi ze zdziwieniem " po co ? ". Interesuje ich tylko "ich karp" i za to tych " prawdziwych karpiarzy też podziwiam podziwiam. Czy jestem karpiarzem - chyba jeszcze nie tak do końca, ale łapie się na tym że przestają mnie interesować inne ryby, słuchy, że na innym zbiorniku bierze wysmienicie leszcz czy sandacz nie ruszają mnie z miejsca nawet po dwóch czy trzech dniach zasiadki karpiowej bez brania. Chętnie poczytam,nauczę się czegos nowego, sam też napiszę o moich doświadczeniach. Pozdrawiam wszystkich karpiarzy i nie tylko !!!


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.10 sekund :: Zapytania do SQL: 128