Czy wiesz, że...
LESZCZ:
- Rekord Polski - 6,95 kg
- Złoty medal - od 4,00 kg
- Srebrny medal - od 3,00 kg
- Br±zowy medal - od 2,50 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 587
 Zalogowani 0
 Wszyscy 587

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Bo na mnie blisko¶ć morza tak wpływa :hihi ...(486880) Apr 28, @ 11:30:49

dzas: widocznie emeryci z mojego otoczenia s± jacy¶ zużyci, nie to co K ...(486880) Apr 26, @ 18:57:18

krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie wie co emeryci lubi± najbardziej (i mog± ...(486880) Apr 26, @ 16:41:35

Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(486880) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(486880) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(486880) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(486880) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(486880) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(486880) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(486880) Apr 03, @ 10:34:12


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2269
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2047
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2161
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2296
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2128
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2185
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2092
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2139
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2498
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2323
Ocena: 5.00 Ocen: 3


XIII zlot - Koronowo - niedziela
Opublikował 06-10-2005 o godz. 19:20:00 Monk
Pogawędkowe imprezy Old_rysiu napisał

Długie rozmowy rodaków i to w nocy, co ja piszę - grubo po północy, w pokoju nr 31, miały na celu sprowokowanie załogi do przywiezienia konkretnej ryby.



Tutaj należy Wam się małe wytłumaczenie. Celowo o tym fakcie nie pisałem w poprzednim odcinku, gdyż ¶ci¶le dotyczy on wła¶nie tego dnia. Usprawiedliwieniem takiej decyzji niech będzie fakt, że godzina 3.00 to już przecież niedziela. Ale po kolei.

W moim pokoju wszyscy już ¶pi±. Idę do łazienki zrobić toaletę wieczorn± i słyszę, że nie jestem ostatnim, który krz±ta się po pokoju. Wychodzę na korytarz. To w pokoju 31 (Farciarz, Kriss + team Dragon) panuje jeszcze ruch. Nie miałem okazji pogadać z "miejscowymi " - zawsze tylko przelotem, może to wła¶nie teraz los u¶miechn±ł się do mnie. Delikatnie pukam i zagl±dam do ¶rodka. Faktycznie chłopaki jeszcze na pełnym chodzie. Wprowadzam się i k±tem oka patrzę - jestem intruzem, czy nie? Farciarza oczy wskazuj±, że nie popełniłem wielkiego błędu. Wzrok Krissa za¶ surowy, poważny i nie potrafię go rozszyfrować. Trudno - ryzykuję. Zajmuję miejsce siedz±ce Krissa. Ten młody, wysoki i bardzo kulturalny człowiek, nie sprzeciwia się temu mimo, iż nie poprosiłem o to miejsce. Zespół pokoju 31 ma swojego wodzireja. Jest nim oczywi¶cie Farciarz. To On nawi±zuje rozmowę z "obcym'. Szybko przechodzę na temat szczupaków. Wiem, że to grupa, która może zrobić mi figla, wypuszczaj±c na wolno¶ć największego szczupaka zlotu. To przecież Oni znaj± miejsca tych ogromnych krokodyli, za którymi już dwa dni pływa nasza załoga. Jedno jest pewne. Tylko dwie załogi znaj± dobrze tę wodę. Grupa Jarbas, Kunta i Zenon oraz wła¶nie oni. Tych pierwszych jestem pewien - oni rybę przywioz±. Za tę grupę - nie jestem taki pewien.

Rozmowa zaczyna się na temat drobnych szczupaków, których jest w zalewie sporo. Delikatnie wspominam o kanibalizmie szczupaka i szansy na podro¶nięcie tych drobnych. Rozmowy przechodz± na tematy ryb niejadalnych - tu przykłady wspaniałych brzan, łowionych przez Krissa na Wi¶le. Dopiero, kiedy mowa o konkretnym łowisku, przyznaję im rację na temat ryb tylko sportowych (łowisko w Warszawie. Tak kręc±c tematem, dochodzimy do wniosku, że ryby z koronowskiego, s± jak najbardziej zjadliwe, a zmniejszenie populacji tych krokodyli, tylko wyjdzie na zdrowie tym młodszym egzemplarzom. Przegl±damy tajne przynęty - bardzo ładnie wykonane, ale z przykro¶ci± stwierdzam, teraz po upływie czasu, że nie zdradzili mi killera na łowisku koronowskim. Twardy zespół - trzeba przyznać. Na odchodne niby żartem niby poważnie groż±c zabanowaniem na portalu, jak nie przywioz± metrowca. Chłopaki się u¶miechaj± i obiecuj±, że przywioz±. Uradowany opuszczam pokój, ale co¶ mi mówi, że nie do końca wypełniłem swoj± misję.

Jest już prawie 5.30, kiedy budzi mnie ruch na korytarzu. To już pierwsza /a może nie?/ załoga wychodzi na spotkanie z zębaczami. Wstaję. Toaleta poranna i czas budzić nasz± załogę. Spinerek otwiera oczy i bez oci±gania wstaje z łóżka. Za nim Marek_b też nie daje się prosić na wypad nad wodę. Niestety Munio jest osłabiony. Woli odpocz±ć. Nie ma wyj¶cia. Muszę pojechać ze Spinerkiem. Trzeba trochę podładować akumulator Spinerka i w drogę. No i mamy pecha. Podczas przeł±czania akumulatorów robi się małe spięcie i bezpiecznik prostownika został przepalony. Czyżby koniec wędkowania? Podchodzi do mnie Spinerek.
- Oldi, możemy popłyn±ć na tym akumulatorze. On ma jeszcze sporo mocy. Będę jechał ekonomicznie i porzucamy sobie trochę -postanawia.
Młody chłopak przekonuje mnie, że nie jest to tragedia. Decydujemy się na wyjazd. W końcu mamy przecież jeszcze wiosła. W porcie wypływamy razem z załog± Sandała, który na moj± pro¶bę, bierze nas na hol. Wyprowadza nas do bramy wyjazdowej, w której nie mie¶cimy się razem i wypuszczam Sandała na otwart± wodę. Nic nie wiedziałem, że Sandał płynie na ostatnich kroplach benzyny. On za¶, nic mi o tym nie powiedział.

Ruszamy na przeciwległy brzeg. Z lewej, przed wyjazdem na wielki kanał widzimy Zenona, który wskazuje nam miejscówkę i kieruje nami w miejsce kotwiczenia. Zaczyna się obławianie. Po godzinie widzę, że Zenon ma co¶ na kiju. Obserwujemy cał± akcję. Szczupak robi ¶wiecę i widzę go dobrze. Jest piękny i z pewno¶ci± wymiarowy. Z niepokojem przygl±dam się, jak Zenon męczy się z rozłożeniem podbieraka. Za długo to trwa. Szczupak jednak - o dziwo - ci±gle na kiju. Podbierak rozłożony i w tym momencie szczupak odzyskuje wolno¶ć. Co za pech. Jednak Zenon nie rozpacza. U¶miech na twarzy ¶wiadczy tylko o tym, że jest wspaniałym wędkarzem. Cała ta akcja przekonuje nas, że jeste¶my na wła¶ciwym miejscu. Biczujemy nadal wodę, zmieniaj±c co rusz przynęty z wielkiego pudła Spinerka. W tym momencie, przypomniałem sobie o magii mojego trunku, który przecież jest w torbie. Wyjmuję piersiówkę 'Hardiego'. Mały łyczek na szczę¶cie i zakraplam też wodę. Przecież tyle się czytało w sitcomach o takim procederze. Teraz jeszcze bardziej podekscytowani zaczynamy biczować wodę. Spinnerek przypomina sobie o jakim¶ płynie. Kupił go kiedy¶ jako dodatek na przynęty sztuczne i jeszcze nie miał okazji go wypróbować. Odszukuje w kamizelce flakoniki. S±. Wypuszczamy parę kropel na nasze przynęty. Rozcieram je po mojej gumie. Ale smrodzik. Spinerek wyjmuje ze skrzyni obrotówkę ze specjalnym chwostem. Ten chwost nas±czył płynem i zaczyna polowanie. Jego duża obrotówka w kolorze miedzi i czerwonym chwostem nurkuje na głęboko¶ć 6-7 metrów. Moja guma z przeciwnej burty łodzi, też dobija do dna. Prowadzę skokami. Parę obrotów i dotykam dna. Znowu podrywam i tak aż pod łódĽ. Wrzucam znowu na ten sam tor. Przecież zapach musi naprowadzić szczupaka na moj± gumę. Obserwuję żyłkę mojego zestawu.
- Siedzi!! - słyszę głos Spinerka.
Patrzę na jego szczytówkę. Pracuje pięknie. Spinerek podprowadza szczupaka pod sam± łódĽ. Woda zaczyna robić wiry. Sięgam szybko po podbierak i zauważam luz. Co za pech. Spinerek jednak też się u¶miecha.
- Ale fajnie.
Nie spodziewałem się takich słów. Prędzej liczyłbym na rzucanie kijem, wywalaniem za burtę swoich przynęt i sam jeszcze nie wiem czego. Ten młody człowiek u¶wiadamia mi, że kocha swoje hobby i taki szczupak, choć mógł być na dzisiaj rekordow± zdobycz±, nie popsuje mu udanych godzin zlotowych. Czas na łyk piwa.

Wędkujemy dalej. Robi się coraz póĽniej i widać już zjeżdżaj±ce jednostki z łowisk. Jeszcze przestawiamy swoj± łódĽ na przeciwległy brzeg, jeszcze podpływamy pod zaro¶nięte sitowiem brzegi. Kto¶ z łodzi przekazuje nam wiadomo¶ci o złowionych rybach. To szczupak Wykrzyknika, to Kunty, to „siedemdziesi±tka” Jjjana i strzał w dziesi±tkę - szczupak załogi Farciarza - 102 cm. Już jest wiadomo - nie okoń, a szczupak na prowadzeniu. Teraz tylko męczy mnie ciekawo¶ć. „Metrówka” została wypuszczona, czy zabrana? Chłopaki podpuszczaj± mnie - widzieli jak Kriss (bo on był łowc± okazu) wypu¶cił krokodyla. Nie chcę w to uwierzyć. Cała nocna rozmowa z załog± Farciarza poszła na marne. Kompletna klęska. Dobija mnie ostatecznie informacja, że nasza złota medalistka Otylia miała wypadek samochodowy i leży w szpitalu. Decydujemy się spłyn±ć. W o¶rodku ogl±dam wspaniałego szczupaka Jjjana. Kunta pokazuje swojego. Prze¶lizguj± się informacje, że Kriss nie wypu¶cił swojego krokodyla. Chłopaki jednak się nadal ze mn± drocz± i oczekuj± odpowiedzi:
- Jak nie przywiezie „metrówki”, zabanuję na PW.
Kunta mnie pociesza:
- Oldi - jak nie dostaniesz tego szczupaka, podaruję Ci swojego.
Kamienna twarz z tego Kunty, ale serce jak budyń.

Załoga zlotowiczów oczekuje powrotu Krissa. Kto¶ jeszcze robi mi na zło¶ć mówi±c, że chłopaki nie będ± zjeżdżać do wieczora. Dzwonie zdenerwowany. Jad± - już s± przed portem. Kamień z serca. Szykuj± się fotoreporterzy. Wypatrujemy tej ostatniej łodzi. S±. Dobili na pocz±tku portu. Wszyscy przelatuj± wzdłuż wybrzeża. Najpierw gratulacje, potem sesje zdjęciowe. Dotykam ręk± szczupaka. Zbieram jego ¶luz i w±cham. Prawdziwy zapach szczupaka. Zapach, który jest jednakowy na wszystkich wodach, niezależnie czy to rzeka, woda stoj±ca, piaskowe czy muliste dno. Zapach, który zostaje po upieczeniu i którego nie ma możliwo¶ci pomylić z inn± ryb±.
- Co z ryb±?- zadaję delikatnie pytanie.
- Zabieram do domu. W domu już wszyscy wiedz±, że złowiłem „metrówkę” i szykuje się impreza.
Tego się spodziewałem. Rozumiem Krissa doskonale i nie mam do niego żalu. Ważne jest, że przywiózł go, aby nam pokazać. Ważne, że mogłem zobaczyć nasz± polsk± rybę w pełnej krasie i że pozwolił mi zrobić sobie z ni± fotografię. Nie byle kto robił mi fotkę. Sam Asknet bardzo precyzyjnie ustawił swój aparat i muszę przyznać, że fota wyszła przecudnie.
Podchodzi do mnie Kunta:
- Zabierz mojego szczupaka.
Teraz dopiero widzę, jak wielkie po¶więcenie oferuje mi Kunta. Nie jestem tego godzien i muszę zrezygnować. W końcu mamy dzisiaj przystawkę do obiadu - szczupaki złowione przez zlotowiczów.

Patrzę na zegarek. Za dziesięć minut obiad. Biegnę na stołówkę. Czy szczupaki s± już gotowe? Na stołówce pusto. Wielki stół przygotowany do obiadu. Widzę młod± kelnerkę, która zawsze nas obsługiwała.
- Czy szczupaki s± już gotowe?
- Nic nie wiem o szczupakach.
Zrobiło mi się zimno. Czyżby nasze szczupaki przepadły? K±tem oka widzę w Głębi kierownika. Ostrym krokiem atakuję:
- Co z naszymi rybami? S± gotowe?
- Wszystko już przygotowane. Zaraz pieczemy. Zanim zjecie obiad, będ± gotowe.

Kamień z serca spada mi jak ten szczupak Spinerka przy burcie łodzi. Wchodz± na salę pierwsi zlotowicze. Oddajemy kartki obiadowe i kelnerki podaj± zupę. Sala zaczyna się zapełniać. Wreszcie mamy komplet. Wszyscy już zjedli skromny obiadowy posiłek i na stół wnosz± upieczone ryby. Nie s± to szczupaki na złoto, brak im panierki, jednak nadal s± szczupakiem. Mam lekkie obawy, czy aby wszystkim wystarczy. Kontroluję ilo¶ć podanych porcji (czytaj półmisków z rybami) bo nie wiem, je¶ć czy zostawić innym. Zachęcam do częstowania się. Sięgam po okonia - jeszcze nie wiem, czy szczupaka jest dosyć. Zlotowicze nie zawiedli. Tylko dwie osoby nie jedz± ryb i potrafię to uszanować ku wielkiej mojej uciesze. Okazało się, że ryb było naprawdę sporo. Nawet po dokładkach, zostały mi jeszcze cztery kawałki. Teraz już wiem, mogę je zje¶ć. Po obiedzie - spotkanie przed "Piekiełkiem", w miejscu naszego wczorajszego ogniska. Trzeba ogłosić ¶wiatu, kto zdobył mistrzowskie nagrody. Z wielk± przyjemno¶ci± ogłaszam werdykt: Kriss!!! Szczupak 102 cm!!!

Nagrodę wręcza naczelny. Ksi±żka "Kalendarz Wędkarski" Dariusza Dudy oraz trzy wahadłówki własnoręcznie zrobione przez Siudaka. Pula nagród jeszcze jednak nie jest wyczerpana. Podchodzi do zwycięzcy Bedmar i wręcza Krissowi za najdłuższ± rybę zlotu nagrodę ufundowan± przez grupę ¶l±skich pogawędkowiczów - własnoręcznie zrobion± wahadłówkę, przypominaj±c± rozmiarem złowionego szczupaka. Nie jestem w stanie opisać tego cuda i zachęcam do ogl±dania go w naszej pogawędkowej galerii. Już chciałem oficjalnie zakończyć nasz zlot, kiedy to wła¶nie Bedmar podchodzi z następn± nagrod±. Trzyma zrobion± ogromna maczetę (co¶ w rodzaju tasaka) z rękoje¶ci± z rogu jelenia, zabezpieczon± w futerale z grubej tkaniny.
- "Dla najsprawniejszego oprawiacza ryb, aby nigdy na spotkaniach i wyjazdach nie miał problemów z największymi rybami, ten oto przyrz±d składamy w jego ręce." Po tych słowach kieruje się w moim kierunku. Jestem zaskoczony. To nie jest pomyłka. Maczeta l±duje w moich dłoniach. Nie wiem co powiedzieć. Język mi się pl±cze i chyba nie udało mi się w dobrym stylu podziękować. Robię to teraz, pełen podziwu dla pracy i bardzo dużej pomysłowo¶ci. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

Nadszedł czas na wspólne zdjęcie. Nie boi się wykonać tego zadania Asknet, ustawiaj±c swój aparat profesjonalnie. Oddaje go w ręce Granatowej, a Ona wołaj±c:
- Tutaj ptaszek!!
pstryknęła nam fotę.
Tak - ostatni dzień był pełen niespodzianek. Szkoda było się rozstawać z przyjaciółmi. Jeszcze długo pogawędkowicze pakowali swoje samochody, zanim ostatni opu¶cił o¶rodek. Wiemy już, że to nie ostatnie nasze spotkanie. Wiemy też, że gdziekolwiek na mapie Polski wyznaczymy miejsce następnego zlotu, przyjad± wszyscy.

Dziękuję w imieniu redakcji, że kolejny nasz zlot, dzięki Waszej obecno¶ci przeszedł do historii jako udany i zawsze mile wspominany. Te słowa nie s± w stanie oddać całego klimatu, o czym wiedz± Ci, którzy tam byli. Do zobaczenia na następnym zlocie.

Old_rysiu


 
Pokrewne linki
· Więcej o Pogawędkowe imprezy
· Napisane przez Monk


Najczęściej czytany artykuł o Pogawędkowe imprezy:
GRYFINADA - Ciepły kanał


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych Wyślij ten artykuł do znajomych


Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez wykrzyknik dnia 06-10-2005 o godz. 21:02:09
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.wykrzykni.iportfolio.pl
Oldiku oby nastęony był jak najszybciej :-) I musze przyznac szczupaki z Koronowskjiego sa przepyszne :-)



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez LOBUZ dnia 06-10-2005 o godz. 21:38:20
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
oldi
jak
tu jestem przeczytałem to od deski do deski
i
jestem jak to powiedzieć zszokowany zachwycony -powiem inaczej pisz tak dalej .



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 07-10-2005 o godz. 22:07:25
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Będę pisać, ale musicie mnie zabierać nadal na zloty :-)


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez artur (artkie@wp.pl) dnia 06-10-2005 o godz. 22:14:45
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Powiem krótko, nie, nie żegnaj czy witaj wódko jak zapewne niektórzy zbereĽniki sobie pomy¶leli :). Mam nadzieję że następny zlot się pojawię i nic mi nie nawali jak w tym przypadku. Do zobaczenia ekipo następnym razem, może już na zimowym, albo na ajowym zlocie :):):):):):):):):):):):):):):):). W.g. rozdzielnika majowy zlot Wypada na PW w tym roku :):):):):):):):):):):):):):)



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez LOBUZ dnia 07-10-2005 o godz. 00:00:10
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
oj sołtys sołtys ty sie popraw



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez LOBUZ dnia 07-10-2005 o godz. 00:04:30
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
oldi a tak nawiasem do tych numerów pokoi
to czy ktos je widział .oj cieżko było trafic do własciwego pokoju już nie wspomne czemu



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 08-10-2005 o godz. 23:09:16
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Na ¶rodku białych drzwi - czarne numery wypisane a on ich nie widział :-)


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez Zenon dnia 07-10-2005 o godz. 15:47:28
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
...” Wiemy też, że gdziekolwiek na mapie Polski wyznaczymy miejsce następnego zlotu, przyjad± wszyscy.”

Oczywi¶cie Oldi masz pewnie rację ,powiem więcej będzie nas więcej ,jednakże pod warunkiem że następny zlot będzie na zalewie koronowskim ...
powiedz gdzie na zlocie padł szczupak na „100%”ba nawet na 102
I to jest argument ZAAA




Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 08-10-2005 o godz. 23:07:48
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
No i popatrz. Le_Frog i Matys pokazuj± ryby z Narwi. To nie jest jedna ryba na 102, to jest sporo ładnych ryb a jedna to jest na 105,71 :-)
Chyba jednak spotkamy się w WiĽnie :-)


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez Zenon dnia 07-10-2005 o godz. 15:53:31
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Jest taki zwyczaj że aby wrócić w to samo miejsce raz jeszcze ,rzuca się monetę
Oldi aby się spełniło pozostawił co¶ jeszcze
Odpowiedz znajdziesz na PRIV



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 07-10-2005 o godz. 20:41:59
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Zenon - zabierz - ile się go naszukałem :-)


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez SpinerK (spinerk@interia.pl) dnia 07-10-2005 o godz. 18:53:01
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Zloty maj± to do siebie złego, że tak szybk± się kończ±... :( Mój pierwszy zlot... brak słów, żeby wyrazić to wszystko. Najlepsza wyprawa wędkarska w moim krótkim życiu. Najlepsze towarzystwo. Czego chcieć więcej? :) A no może powinni dawać więdzej jedzenia podczas obiadu za przystępniejsz± cenę :)))
Dziękuję wszystkim Zlotowiczom za to, że nareszcie się spotkali¶my



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 08-10-2005 o godz. 22:59:28
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Następny zlot - prawdopodobnie wiosenny, będzie pod nadzorem żywno¶ciowym. Nic się nie musisz martwić, byle tylko Twój tata mógł z nami też razem posiedzieć. Pozdrowienia dla niego.


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez SpinerK (spinerk@interia.pl) dnia 09-10-2005 o godz. 11:54:05
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Postaramy się :) Jak tata nie będzie mógł jechać to sam popłynę łódk± do Wizny :)))


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez farciarz dnia 07-10-2005 o godz. 20:37:30
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Och...jak miło się czyta takie teksty ...i jakże fantastyczne wsopmnienia powracaj± z tych kilku chwil spędzonych razem. Oldi...¶wietny tekst !!!!
Wielkie gratulacje...i do zobaczenia na Koronowskim :):)...może za rok ????



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez Jarokowal dnia 08-10-2005 o godz. 22:52:43
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.jarokowal.pl
Walcz aby zakaz trolingowania zniesli ;-)
I ja czekam na kolejne spotkanie ... pozdrawiam


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 08-10-2005 o godz. 22:56:35
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Farciarz - widziałe¶ jakie ryby ciagn± na Narwii? Może jednak powtórzymy zlot w WiĽnie? Róznorodno¶ć gatunków zdecydowanie przeważa szalę :-)


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez sandal dnia 07-10-2005 o godz. 22:44:12
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Oldi bardzo fajnie oddałe¶ tym tekstem atmosferę naszego już 13 zlotu PW i za to wielkie dzięki . Jeste¶ mistrzem nie tylko pióra ,ale przede wszystkim organizacji takowych zlotów . Jarbasowi dziękuję, że po przyjeżdzie nie tracili¶my czasu na zbędne dogadywanie z dyrekcj± o¶rodka co i kto -- poprostu zlot był super dopracowany. Jednego jednak nie kumam czym Jarbas te szczupaki przekupił , że tak chęnie gryzły zlotowe przynęy ?:))



Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez Zenon dnia 08-10-2005 o godz. 14:35:17
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
kazdy dostał po browarku
widziałem jak wlewał do jeziora
...już przefiltrowany


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 08-10-2005 o godz. 22:53:25
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
To nie ja byłem organizatorem zlotu. Ja tylko przej±łem pałeczjkę już na miejscu. To Jarbas wszystko załatwiał i należała mu się chwila odpoczynku.
Cieszę się, że Ci się podobało na zlocie :-)


]


Re: XIII zlot - Koronowo - niedziela (Wynik: 1)
przez Jarokowal dnia 08-10-2005 o godz. 22:56:40
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.jarokowal.pl
A jak, przej±łe¶ ... tak mocno że mnie i Wiytasa nad wode nie chiałe¶ pu¶cić ... a ja taki spragniony byłem ;-))

Dzięki Oldi, może ja nie do końca "Pogawędkowy" jestem, ale ogladać mnie jeszcze jaki¶ czas będziecie ;-)
Pozdrawiam


]

Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.12 sekund :: Zapytania do SQL: 140