Statystycznie najwięcej rybiego mięsa spożywaj± mieszkańcy Islandii, Japonii, Korei Południowej, Fidżi oraz Portugalii - prawie 100 kilogramów rocznie.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 592
Zalogowani 0
Wszyscy 592
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie blisko¶ć
morza tak wpływa
:hihi ...(500481) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(500481) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(500481) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500481) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500481) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500481) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(500481) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500481) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(500481) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(500481) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Roszków - wizyta u karpiarzy
Opublikował 03-06-2007 o godz. 10:35:00 Monk |
Old_rysiu napisał
W dniach 1 - 3 czerwca, pogawędkowicze grupy południowej zorganizowali I Zasiadkę Karpiow± PW.
Sobota, 2 czerwca. Straszna pogoda. W Knurowie leje, a ja ci±gle my¶lę, co tam łowi± w Roszkowie? Jak na zło¶ć, nie mogę się tam dostać. Miałem ugotować im żur ¶l±ski, tymczasem nie mam samochodu. Podejmuję decyzję - gotuję już w domu, jako¶ć to potem dowiozę.
Już od południa telefony. Dzwoni Ledd1:
- Oldi, gdzie Ty jeste¶! Czekam tu na Ciebie i chyba z głodu umrę.
No tak, Nie on jeden już pewno obgryza ĽdĽbła trawy. Potwierdza to kolejny telefon Tytona:
- Oldi, jak pojedziesz, kup mi po drodze chleb krojony i kiełbasę.
My¶lę sobie, jest gorzej niż Ľle. Wreszcie o 18.00 udało mi się złapać Andrzeja.
- Andrzejku, zawieĽ mnie do Roszkowa, bo tam już chłopaki umieraj± z głodu.
No i ruszamy. Jeszcze tylko do Intermarszu po plastikowe flaczarki, łyżki jednorazowe, chleb i kiełbasa dla Tytona i w drogę.
Za przednimi siedzeniami na podłodze stoi duży garnek z żurem.
- Andrzejku jedĽ wolno! Tak, aby¶ nie rozlewał.
Andrzej pędzi swoim Renaultem 5, a ja wyjmuję aparat. Trzeba pokasować foty z mojej zasiadki, sprawdzić moc akumulatora. Wszystko jest już gotowe. Wreszcie dojeżdżamy.
Tutaj w Roszkowie akurat jest po ulewnym deszczu. Wszystko mokre, a doj¶cie do naszych pogawedkowiczów dalekie. Na szczę¶cie Tyton zabiera łódĽ z bazy i płynie po nas. Jeste¶my uratowani. Id±c ł±k± w ich kierunku, byliby¶my mokrzy do pasa.
Wielka łódĽ wraz z Tytonem dobiła do brzegu. Pakujemy się. Ogl±damy na echosondzie głęboko¶ci - raz 11 metrów, to znów 3 metry.
Dno jak po wojnie. Woda ¶liczna, czysta. To zalety wód pożwirowych, których tutaj jest w bród.
Ogromna ilo¶ć wysepek i jeszcze większa ilo¶ć mew, robi taki hałas, że lepiej szybko obok nich przepłyn±ć.
Tam gdzie¶ daleko jeszcze, widać malutkie namiociki. Tyton jednak dziwnie prowadzi łódĽ. Robi zakosy, aby min±ć... no wła¶nie - markery.
Jak już jeste¶my bliżej, przygl±dam się jednej takiej bojce.
To nie jest taki marker jak na naszej zasiadce. Tutaj karp holowany może zabrać go albo nieĽle napl±tać. Nasza tyczka była lepszym rozwi±zaniem.
Brzeg już coraz bliżej i widać robi się ruch. Pogawędkowicze biegaj± i krzycz± - OLDI!!! Nie wiem, czy tak mnie lubi±, czy aż tacy s± głodni.
Im bliżej brzegu, tym bardziej się robi spokojnie. Tyton elegancko kotwiczy łódĽ, aby go¶cie wyskoczyli na brzeg nie zamaczaj±c nóg.
Po wypakowaniu naszego sprzętu, czyli aparatu, gara i toreb z chlebem, flaczarkami i innymi drobiazgami witam się ze wszystkimi.
W namiocie obok Sigiego, nasz największy karpiarz - Ledd1. Nie brakuje też reszty załogi, a w¶ród nich - niespodzianka. Przyjechał Roj z Maksiem, a już największym zaskoczeniem jest obecno¶ć nowej sympatii - Bulleta44.
Nie ma na co czekać. Kuchenka gazowa i stawiamy gar na ¶rodku palnika. Jacek_dsw też sam nie przyjechał i Jackowa zabrała się za pilnowanie żuru.
Miałem chwilę czasu i zrobiłem mały wywiad.
Złowiono kilka leszczy - trzeba przyznać, że okazałe - wszystkie powyżej 50 centymetrów. Karpie odmówiły współpracy. Spinningi¶ci testowali swoje ¶wiecidełka - zero pobić. Ani szczupak, ani sandacz nie były głodne.
Zastanawiałem się, dlaczego nie ma karpi. Doszedłem do jednego wniosku: nie ma ich na brzegu, bo karpiarze nie byli nimi zainteresowani. Wystarczy popatrzeć na tę fotę.
O karpiach porozmawiałem z Rojem. Ledd1 był bardzo zmęczony i nie był w stanie dĽwign±ć się z łóżka karpiowego, jak zreszt± i Sigi. No cóż, cały tydzień biedaczyska biegali, aby tutaj na chwilę odpocz±ć.
Mały Maks pilnie nasłuchuje, co tutaj się mówi o karpiach. Nie wiedział, że fotka jego taty była już w gazecie z karpiem 24 kg. Wcale się temu nie dziwię. Znam Roja i wiem, że nigdy nie pochwaliłby się nawet mamie.
Zaczyna już pachnieć, więc wszyscy w rękach trzymaj± flaczarki i łyżki.
Nawet Maksiu nie może się doczekać. Bardzo jest ciekawy, co też ten Oldi mógł ugotować.
Wokół gara coraz więcej uczestników zasiadki.
Nawet mała Julia już nie może wytrzymać.
Nasza za¶ Karolinka, jak zwykle - nie jest głodna i nic tutaj nie pomoże tłumaczenie taty.
Tymczasem Andrzej ogl±da procę do wystrzeliwania zanęty. Nie może się nadziwić, że kto¶ co¶ takiego wymy¶lił.
Najmniej głodni s±...
No tak - Oni żyj± miło¶ci±.
Jednak udało się i ich namówić na zabranie flaczarki.
Teraz się zaczęło. Pukanie łyżk± o flaczarkę rozgrzewało i garnek i towarzystwo. W końcu dziewczyny zaczęły nalewać. Niestety nie mogę Wam pokazać fotek, jak wszyscy wcinaj±. Każda z tych fotek była poruszona i zamazana.
Jest już zupełnie ciemno, jak Tyton odwozi nas swoj± łodzi± do samochodu. Szkoda, że tym razem nie mogłem z nimi posiedzieć dłużej. Co¶ mi się wydaje, że ostatnimi czasy, szczę¶cie się ode mnie odwraca. Jako¶ to jednak muszę przeczekać i obiecuję, że następne relacje z imprez, będ± o wiele szersze i bogatsze.
Old_rysiu
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez akabar dnia 03-06-2007 o godz. 12:01:11 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Tylko pozazdro¶cić.
Pozdrawiam -jak to Bombel okreslił-"masochistów".
Oby wam karpie powciagały kije do wody. |
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 03-06-2007 o godz. 17:03:15 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Czy ja wiem, czy masochistów? Przecież karpiarze tylko leż± na tych swoich łózkach karpiowych, tylko dla nich produkowanych :-) Aby nie musieli pływac z zanet±, wyprodukowali tak± katapultę jak na focie :-) Aby im po głowie deszczyk nie padał, produkuja im specjalne namiociki :-) Żeby nie głodować, koleguj± się z ... :-) Gdzie tam masochizm. |
]
|
|
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez Robert (gosia67600@orange.fr) dnia 03-06-2007 o godz. 15:38:49 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Doskonałe spotkanie i co ważne można poł±czyć "karpiowanie ze spinem" !:-))
Tyle znajomych twarzy! Wiadomo "Grupa Jastrzębie"! Żal ¶ciska, że nie możemy tam być.
Może kiedy¶ się uda! Pozdrowienia dla wszystkich zasiadkowiczow! :-)
|
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 03-06-2007 o godz. 16:59:08 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Udało sie raz, uda i kolejny :-) Poza tym już bardzo sie stesknili¶my za Wami :-) |
]
|
|
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 03-06-2007 o godz. 16:57:47 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wszystko jest wy¶mienite, szczególnie jak się jest bardzo głodnym :-) |
]
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez Darek (elektryk007@poczta.onet.pl) dnia 05-06-2007 o godz. 10:16:06 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Przył±czam się do podziękowań , żurek był jak zwykle super .
Oldi powiedz gdzie można kupić Ci odpowiedni garnek , to kupimy :-)) |
]
|
|
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 03-06-2007 o godz. 22:51:59 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Swietna relacja Oldi i naprwade ladne zdjecia - zwlaszcza ta usmiechnieta dziewczyna robi wrazenie.Brdzo chcialem byc na tej zasiadce i mimo iz mialem wolne nie dalem rady. W czwartek jedziemy do Wenecji(prezent urodzinowy dla Jadzi)wiec nie bylo by szans. Mysle jednak ze to nie ostatnia zasiadka karpiowa i napewno sie na nastepna zalapie.Apropo zuru - nie mam watpliwosci ze knurowski musial smakowac - zurek slaski jest wspanialy i niepowtarzalny. Gotuje go raz w miesiacu i za kazdym razem ciesze sie na niego raem z Jadzikiem
Ps. Z zuru chlop jak z muru :) |
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 03-06-2007 o godz. 23:51:15 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | W domowym zaciszu zawsze jest żur najlepszy. Tam na zasiadce w Roszkowie, ¶mierdział malizn± :-( |
]
|
|
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez LOBUZ dnia 04-06-2007 o godz. 08:23:53 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | wspaniała relacja wspaniałe foty no i żur oczywi¶cie.oldi zastanawia mnie jedynie ta czerwona kropeczka na pierwszej focie.pozdrawiam lobuz |
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 04-06-2007 o godz. 09:36:39 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Aaaa. Zapomniałem napisać. Widziałem tam jednego go¶cia. Tyn mioł szwong :-) |
]
]
|
|
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez ledd1 dnia 04-06-2007 o godz. 10:11:55 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Oldi albo inny user - podajcie jakie¶ adresiki gdzie można polukać na takie fotki. Zapewne co nieco da sie powiększyć lub odwrotnie. |
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 04-06-2007 o godz. 10:46:49 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | My¶lę, że mowa o tej fotce pierwszej. Ogólny widok z góry ze zdjęć satelitarnych. Takie co¶ kopiuje się ze specjalnego programu - np : Google Earth lub World Wind NASA. |
]
]
Re: Roszków - wizyta u karpiarzy (Wynik: 1) przez Tyton dnia 04-06-2007 o godz. 23:36:38 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Witam.
A zobacz tutaj http://www.geoportal.gov.pl/produkty/
Pozdrawiam. |
]
|
|
|