PSTRĄG POTOKOWY
Rekord Polski - 5,525 kg
Złoty medal - od 3,00 kg
Srebrny medal - od 2,00 kg
Brązowy medal - od 1,50 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 577
Zalogowani 0
Wszyscy 577
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: Dla
zainteresowanych...
belony już są :hihi ...(62029) May 06, @ 14:00:14
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(550856) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(550856) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(550856) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(550856) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(550856) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(550856) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(550856) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(550856) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(550856) Apr 03, @ 15:57:03
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Cieśnina Dziwna
Opublikował 22-01-2004 o godz. 07:00:00 Esox |
tom_roy napisał
Opowiem nie o łowieniu rybek w jeziorze, czy tez w innych „lądowych łowiskach”. Moim łowiskiem nr1 jest ujście Dziwnej do morza, to o nim będzie ten tekst. Łowisko dość ciekawe ze względu na położenie i potencjał wędkarski jaki w sobie kryje.
Dziwna, popularnie zwana rzeką, w rzeczywistości jest naszą polską cieśniną, oddzielającą wyspę Wolin od stałego lądu. Wbrew pozorom nie trzeba zabierać jakiegoś specjalnego sprzętu, metody połowu nie różnią się zbytnio od wędkowania w rzekach, czy też nawet jeziorach. Ponieważ zarządcą tych wód jest Urząd Morski W Szczecinie, musimy wykupić stosowną licencję pozwalającą nam w tych wodach wędkować. Miejsc gdzie można ją nabyć jest sporo. Możemy ją dostać nawet w sklepach wędkarskich. Licencję tą wykupujemy na dany okres czasu od kilkudniowej po całoroczną. Cena nie jest wygórowana, za całoroczne zezwolenie zapłacimy około 50 zł. Jedynie okres od końca listopada do końca lutego jest objęty zakazem połowu.
Widok na ujście
Wróćmy do łowiska. Wody Dziwnej „odprowadza” w głąb morza falochron złożony z dwóch kilkusetmetrowych bliźniaczych prawie molo zakończonych tzw. główkami. Od strony kanału znajduje się deptak szeroki na kilka metrów, ciągnący się wzdłuż wysokiego muru, za którym rozpościera się widok na wody morskie. Jeszcze przed falochronem znajduje się pas umocnień wykonanych częściowo (jak sam falochron) z betonu a częściowo z kamiennych i betonowych elementów zwanych popularnie „gwiazdami’. Brzeg ten jest ulubionym miejscem wielu wędkarzy preferujących metodę spławikową. Można tam także pobawić się gruntówką (duża ilość zaczepów) a także spinningiem. Samo molo też pozwala nam wybrać ulubioną przez nas metodę, od spławika przez gruntówkę i zestaw śledziowy po spinning.
Umocnienia
Szczególnie najdalej wysunięte w morze główki są oblegane przez wędkarzy. Od strony kanału Dziwnej trudno jest łowić na spławik głównie ze względu na dość silny nurt i znaczną głębokość. Zazwyczaj widzimy wędki uzbrojone na ciężki grunt oraz czasem znajdzie się taki maniak jak ja - machający spinningiem. Od strony morza wybór jest większy. Jeśli warunki pogodowe pozwalają, woda jest gładka jak stół lub lekko łagodnie faluje, jest idealnym miejscem do łowów za pomocą spławika. Możemy spotkać wędkarzy łowiących na bat, powierzchniowo, na spławiki przelotowe i mocowane na stałe. Wszystko zależy od warunków i preferencji łowiącego. Jednak najczęściej stosowaną metodą jest gruntówka. Wędkarze stosujący przelotowy ołów nie są jednak tutaj często spotykani. Najbardziej popularne jest zbrojenie zestawu metodą paternoster.
Paternoster na 2 haki
W miejscowych wodach dozwolone jest stosowanie 2 haków (metoda gruntowa), a nawet 5-7 (zestaw śledziowy), mało który wędkarz łapie na pojedynczy trok. Ciężarek umieszczamy na końcu żyłki. Powyżej niego w odległości wykluczającej splątanie umieszczamy przypon boczny. Jeszcze wyżej możemy umieścić drugi przypon pamiętając o tym, żeby ich długość była dobrana tak aby haki nie dotykały się nawzajem (rysunek powyżej). Długość przyponów oraz ich odległość od dna można zmieniać co pozwoli dobrać nam optymalny zestaw. Do mocowania przyponu, do głównej żyłki, możemy użyć potrójnych krętlików lub stosujemy węzły np. skoczkowy. Zestawy wielohakowe skuteczne są też do połowu turbotów i gładzic, jednakże ze względu na długość zestawu konieczne jest zastosowanie długiego wędziska.
Zestaw śledziowy zwany popularnie „choinką” jest pięcio lub siedmiohakową odmianą zestawu paternoster. Haczyki opatrzone koralikami, kawałkami piórek lub folii stanowią idealną przynętę na śledzie. Ustalenie miejsca gdzie znajdują się ławice śledzia ułatwia obserwacja mew i rybitw, które zazwyczaj się nad nimi zatrzymują. Zazwyczaj zestaw musimy posłać na znaczną odległość (czasem śledź podpływa pod samo molo a innym razem ławice krążą w znacznej od niego odległości), więc najczęściej stosuje się długie wędziska. Po wyrzuceniu zestawu możemy zacząć jego ściąganie. Metody ściągania zestawu śledziowego są różne, najczęściej pozwala się na opadnięcie zestawu kilka metrów wgłąb wody a następnie zaczynamy podciągać jednostajnym długim ruchem wędziska, jakbyśmy „pompowali” grubą rybę. Co pewien czas (2-3 podciągnięcia), należy zestaw zatrzymać na parę sekund, wykonać kilka krótkich pociągnięć i następnie wykonać długie zacięcie. Jeśli wyczujemy na wędzisku rybę (lub ryby), nie wyciągamy zestawu od razu lecz kontynuujemy dalsze ściąganie (w ławicy możemy uzyskać cały komplet 5-7 śledzi na zestawie). Możliwy przyłów w tej metodzie to zarówno okoń śledzący ławice, belona, pstrąg, troć, sandacz, a nawet boleń jeśli łowimy niedaleko molo w kierunku ujścia, a nie od strony morza.
Fale
Pamiętajmy o tym, że skoro jest drobnica to zazwyczaj towarzyszą jej drapieżniki. Niezłe efekty w połowie np. okoni możemy uzyskać stosując zestaw z bocznym trokiem, zbrojony w małe woblery lub przynęty miękkie typu twister lub ripper. Postępujemy podobnie jak w połowie śledzia lub tez badamy przydenne partie wody. Skuteczne jest łapanie z gruntu na dwa boczne przypony – jeden hak zbroimy w niewielki twister, drugi, zazwyczaj bliższy ciężarka, w większy, tej samej lub innej barwy. Metoda ta okazuje się skuteczna w łowieniu zarówno w kanale Dziwnej jak i w wodach morskich. Zestaw albo umieszczamy na dnie i systematycznie je „opukujemy” lub też zaraz po znalezieniu się go w wodzie zaczynamy gwałtowne podciąganie.
Obie metody przyniosły zgubę niejednemu pasiastemu garbusowi. Nastawiając się na typowy spinning skuteczne są zarówno gumy jak i inne przynęty. W kanale Dziwnej możemy liczyć na okonie, czasem sandacza lub najczęściej przeze mnie łapaną rybę – bolenia. Sporadycznie zdarza się złowić troć lub pstrąga, które buszują w ujściu Dziwnej napychając żołądki drobnicą. Spinningując od strony morza możemy liczyć na te same ryby co i w kanale. Rzadką zdobyczą jest boleń trzymający się kanału Dziwnej, za to możemy liczyć np. na belonę. Łowiąc z falochronu możemy wybadać miejsca, które często z powodu braku odpowiedniego sprzętu są dla nas nieosiągalne przy połowie z brzegu morskiego. Także fakt, że falochron i umocnienia w jego pobliżu stanowią schronienie i żerowiska ryb jest dla nas korzystny.
Dziwna, szczególnie w okresie wiosennym jest miejscem stale odwiedzanym przez wielbicieli łowów okonia i płoci. W okresie tym tradycyjnie stosowane przynęty typu czerwone lub białe robaki mogą okazać się mało skuteczne. Przynętą nr1 w łowieniu czy to z brzegów morskich, czy też z molo, jest garnela – popularnie zwana krabikiem. Jest to przynęta skuteczna zarówno przy połowie białorybu jak i typowych drapieżników. Ten niewielki 3-5cm skorupiak często mylony z krewetką, pozyskiwany jest w przybrzeżnych wodach morskich na głębokości około 1m za pomocą podbieraków na długim drążku lub kaszorków. Siatka musi mieć drobne oczka. Prowadzimy ją zagłębiając lekko w piaszczystym dnie, gdzie garnela najczęściej przebywa. Skorupiak ten, białawy i lekko przejrzysty, jest bardzo skuteczną, niestety mało żywotną przynętą. Możemy przechować go tylko przez krótki okres czasu, w gęsto i drobno dziurkowanym wiaderku (np. po farbie, śledziach itp.), szczelnie zamkniętym i zanurzonym w bieżącej wodzie.
Kaszorek
Kolejną przynętą równie skuteczną jak garnela, jednakże stosowaną już w łowach na drapieżniki jest tobiasz (zwany często tubisem). Jest to mała, dorastająca zazwyczaj do kilkunastu centymetrów rybka o wężykowatym, wąskim ciele. Ławice tobiaszy często możemy spotkać w pobliżu molo oraz umocnień brzegowych Dziwnej, szczególnie w momencie przypływu. Jest to doskonała przynęta na okonie, węgorze, sandacze, torbuty oraz inne drapieżniki. Tobiasze możemy zdobyć łowiąc je samemu nawet za pomocą podbieraka na długim drążku i odpowiednio drobnych oczkach, lub też, jeśli nam się uda, możemy je nabyć w miejscowym porcie u miejscowych rybaków, którzy stosują tobiasze jako przynętę przy połowie drapieżników na sznury. Często przy łowieniu bolenia miałem okazje zaobserwować jak te żarłoczne drapieżniki w pogoni za samotnym tobiaszem uciekającym po samej powierzchni, omijały całe ławice uklejek, ponawiając co rusz atak na tę małą rybkę. Stąd też, przy łowieniu rap nie stosuję błystek wirowych, tylko wąskie 7-14cm wahadłówki lub przynęty gumowe typu twister i ripper zbrojone w lekkie główki. Skuteczne są też małe, krótkie błystki wahadłowe o drobnej, agresywnej pracy, przypominające akcją małą uklejkę lub tobiasza ogłuszonego atakiem drapieżnika. Na woblery boleni jeszcze nie próbowałem łowić, jednak znajomy wędkarz osiąga przy tej metodzie doskonałe wyniki stosując niewielkie uklejopodobne woblerki. Metod łowienia jest tyle ilu wędkarzy. Miejsc do zwiedzenia sporo, żony z dziećmi na plażę sami nad wodę i możemy wypoczywać łącząc przyjemne... z przyjemnym.
Wieczorowa pora
Żeby odkryć pełnię możliwości wędkowania w okolicznych wodach trzeba samemu się przekonać i nie wystarczy do tego jednorazowa wizyta. Wędkarz nad Dziwną zazwyczaj znajduje swoją ulubioną metodę łowienia na tych wodach, wybiera upatrzone łowisko... i po pewnym czasie znów wraca w te strony. Jeśli nie nad sam kanał Dziwnej to choćby na sąsiadujące z molo łowisko jakim jest brzeg morski lub niedaleko położone jezioro „Martwa Dziwna”, które wbrew nazwie obfituje w szczupaki, okonie i inne ryby, ale to już inna historia.
Tom-Roy
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Czez (cezary.szczepaniak@mofnet.gov.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 09:44:56 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Po przeczytaniu tego tekstu mam mieszane uczucia. Z jednej strony tekst jest po prostu świetny. Gdyby więcej osób mieszkających na wybrzeżu opisywało takie miejsca i w taki sposób jak Ty, to mielibyśmy doskonałą wędkarską mapę całego polskiego wybrzeża. Z drugiej strony czy w takim tekście muszą koniecznie pojawiać sie elementy kłusownicze. Zestaw śledziowy składa się z 5, a nie 7 haków. Zapoznaj się z paragrafem 2 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia MRiRW w sprawie szczegółowego sposobu oraz warunków prowadzenia połowów w celach sportowo - rekreacyjnych. Niezależnie od brzmienia tych przepisów nigdy w sprzedaży nie widziałem ww. zestawu składającego się z więcej niż 5 haków (mowa o sklepach, także ofertach internetowych róznych firm produkujacych te zestawy). Innymi słowy musisz te 7 hakowe zestawy robić sam...a zapewne wiesz jakie to jest proste. Jestem pasjonatem łowienia śledzi i szczerze mówiąc szlag mnie trafia jak widzę śledziowe choinki uzbrojone nawet w 15 haków (podpatrzone u "mistrzunia" na 3 molo w Ustce). W lutym zgodnie z wczesniejszymi deklaracjami napiszę tekst o tym jak zrobić zestaw śledziowy i jak łowić śledzie i obiecuję, że ta tematykę rozszerzę także o aspekty prawne. Niezależnie od powyższego pozdrawiam, a tekst jako całośc jest ekstra. |
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 10:16:25 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Sorki Czez ale zestawy sledziowe 7 hakowe (tzw okoniowo-sledziowe) są sprzedawane w sklepach nawet na miejscu ( faktem jest niestety że sprzedawane są także rzeczy nie zawsze zgodne z przepisami. O postepowaniu własciciela jednego z sklepów - koło mostu - nie chce sie nawet wiecej pisac - od mięsiarstwa po kłusowanie z mostu )Ja sam preferuje zestawy 3 -4 haki, własnej roboty, selektywne na wieksze ryby. Zresztą śledzia łapie czasami jak mam ochote na jakas potrawe z tych ryb i zapas na zimę, a to rzadko sie robi mając rybaków za znajomych. Element kłusowniczy w Dziwnowie niestety nie próżnuje, poczawszy od przyjezdnych którym nie chce sie wykupic pozwolenia ( to mniejsze zło), a skńczywszy niestety na miejscowych miesiarzach którzy przy obojetności władz morduja tysiące okoni. Zasada sami swoi, a swoich sie nie rusza, niestety wciąz jest przestrzegana przez wielu ludzi.Zresztą już pisałem kiedys na ten temat artykuły na innych poratalach, co przyjeciól mi nie przysporzyło.Odnosnie kwesti prawnej :) do inspektoratu mam niecały 1km wiec jak cos to moge pomóc. Pozdrawiam. Tom |
]
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Czez (cezary.szczepaniak@mofnet.gov.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 10:31:45 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | No to jaja jak berety, ewentualnie tzw. polska norma. Ale tak już z ciekawości się zapytam, czy te 7 haczykowe choinki to maja jakiegoś producenta, czy też wszystko w wersji tajnos agentos ? Bo 10-cio i 15-to hakowe choinki, które widywałem u kłusoli w Ustce, Rowach, Darłowie, Kołobrzegu itd. to były albo 100% samoróbki, albo spięte 2 lub 3 zestawy firmowe. No i jeszcze jedno pytanie. Skoro mieszkasz nad morzem, to zapewne spotkałeś się z chinkami wykańczanymi rybimi łuskami. Są zabójczo skuteczne. Testowałem różne choinki, ale te są de best. Problem w tym, że nigdzie nie mogę ich dostać. Miejscowi, którzy na nie łowili twierdzili, że mają w rodzinie marynarza, który przywozi je z Niemiec. Byłem w zeszłym roku 10 dni w Niemczech (w róznych miastach) i niestety takich nie znalazłem. Szukałem też, w sklepach internetowych, ale tam mają standard, który sam mogę sobie zrobić. Jeżeli miałbyś jakiś namiar na takie choinki to byłbym wdzięczny. |
]
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 19:45:45 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | te zestawy to jakiejś niemieckiej firmy, nie roznią się zbytnio od zwykłych 5 hakowych. ogólnie wykończenie jest większe i żyłka grubsza. Kilka razy spotkałem jednego wędkarza, który miał zestaw jakby z łuskami ale nie chciał powiedzieć skąd, wiec w tej kwestii raczej nie pomogę. W tym roku mam zamiar sam coś podobnego zrobić wykorzystując zjawisko, że łuska rybia jak wysycha to praktycznie sasysa sie do podłoża na amen( a gdyby tak zamiast wody, lakieru lub kleju pod nią dać?):) na folię i gotowe:) ja sam robiłem zazwyczaj wykorzystujac folię kwiatową i kawałki lamety oraz korale dziewczyny:) nieraz komplet śledzi wisiał. Można też perłowe lub seledynowe twistery - paproszki stosować. Nie tylko sledż ale i gruby morski okoń, a także belona uderzy. |
]
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Czez (cezary.szczepaniak@mofnet.gov.pl) dnia 23-01-2004 o godz. 08:27:43 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Tom ty dziewczyny korali nie pozbawiaj bo jeszcze w ucho od niej dostaniesz ;)) Idź lepiej do pasmanterii i tam masz całe zestawy koralików (stosowałem czerwone i złote z brokatem) w różnych kolorach - idealne do choinki. W pasmanterii dostaniesz też różne fajne grube nici np. złote, które można dowiązać do haka. Co do twisterów to też je stosowałem (perła, żółte i białe). |
]
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez wels dnia 23-01-2004 o godz. 14:29:58 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Nie znam sie na takim wedkarstwie ale bardzo ciekawe przynety widzialem w inter,na stronie www.gerlinger.de Podobne przynety byly testowane w miesieczniku Blinker z bardzo pozytywna ocena |
]
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Czez (cezary.szczepaniak@mofnet.gov.pl) dnia 23-01-2004 o godz. 14:44:42 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Tak to prawda, tez widziałem w Gerlingerze i na innych stronach niemieckich wiele ciekawych choinek, ale tych z rybią łuską niestety nie :-( |
]
|
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 09:57:43 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Kompletnie nie znam się na przepisach związanych z połowem ryb na naszym morzu. Całe wybrzeża Francji i Hiszpanii, morze jest wyłączone od jakichkolwiek opłat. Tam może łowic osoba, która pierwszy raz na oczy widziała wędkę. Nie dotyczy to jednak rezerwatów, których zbyt wiele nie ma. Tom, ładnie to napisałeś. Brawo za rysunek i foty. Następny tekst prosze z rybami :-). Tobiasza nam pokaż !!! |
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 10:38:26 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | foty nie mam ale to są linki gdzie można go zobaczyc
http://www.swan.ac.uk/biodiv/poole/images/Dyrynda%20Ammodytes%20tobianus%20WEB.JPG
http://www.bohusfisk.se/blatobis.html
a tu mozna znaleźć inne morskie stworzonka m.in. garnelę
http://www.naszbaltyk.pl/800/zoob.htm |
]
|
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Siudak (tsiudakiewicz@wp.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 10:44:32 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.rodmas.pl | Bardzo ciekawy artykuł! musze pogratulować. Mam pytanie odnośnie śledzi, kiedy jest najlepszy okres w ich poławianiu, bo z tego co się orientuję to na pewno nie przez cały rok. Jeżdżę często do Gdyni i spróbowałbym się z tą śliczna rybką. |
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 19:33:42 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Nie wiem jak w Gdyni, u nas ogólnie tzw. "sezon śledziowy" zaczyna się około marca. Śledź trzyma sie wtedy bliżej płycizn i ujść rzek. Wraz z zbliżaniem sie lata ławice są bardziej skłonne do przemieszczania sie i trudno trafić na dobry połów, ale nie jest to niemozliwe :) trzeba wstać z samego rana (i nie mam na mysli 6-7 bo to juz za późno) i biegiem na łowisko. W lato także łatwiej o belony :)Drugi termin połówów to wczesna jesień, ale wtedy mniej osób siedzi na sledziu, a szkoda bo tłusty jest idealny do wedzenia, makrela to mały pikuś przy gorącym piklingu:) |
]
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Siudak (tsiudakiewicz@wp.pl) dnia 22-01-2004 o godz. 21:12:01 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.rodmas.pl | dzięki! dużo mi rozjaśniłeś, muszę na wiosnę spróbować. Jeszcze tylko te Twoje bolenie nie dają mi spokoju, mam kilka ciekawych woblerków w moim arsenale, oprócz "spychacza" (7cm, 14g migotliwa praca) bezsterowego killera do łowienia na duże odległości, jest jeszcze model 9cm idealnie przypomina tobiasza. skopiowałem go z japońskiego Yo-zuri, tylko ta zaje...ta srebrzystość rybki wydaje mi się nie do podrobienia :-( choć mam pewien pomysł :-) jak wykończę te woblerki to powieszę w galerii. Mam wielką ochotę na te "Dziwnowskie bolki"
|
]
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 23-01-2004 o godz. 13:20:47 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Są miejscówki gdzie bolek może uderzyć tuż pod nogami :) pare razy sie zdarzyło :) Ciekawy musi być ten do łowienia na duże odległości :) koncz je jak najszybciej bo sam jestem ciekaw jak wyjdą :) tak jak pisałem tobiasze to przysmak dla tutejszych rap i dzieki nim można sledzić trasę ryb i pod nos im przynęty zarzucać:) Do Dziwnowa warto zajrzeć choćby własnie ze wgledu na bolenie :) |
]
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Siudak (tsiudakiewicz@wp.pl) dnia 23-01-2004 o godz. 13:31:55 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.rodmas.pl | "Spychacza" możesz obejrzeć pod tym linkiem: http://www.fishing.pl/imagecatalogue/imageview/4074/52/ a przeczytasz tu; http://www.fishing.pl/article/articleview/232/1/9/ i tu: http://www.fishing.pl/article/articleview/595/1/30/ muszę tylko wykonać je w nowej szaczie graficznej i wybłyszczyć tak jak żywe srebro. I ja chyba już wiem gdzie w tym roku będę próbował złowić bolenia :-)
|
]
|
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Blanek dnia 22-01-2004 o godz. 19:31:26 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Gratuluję, świetny artykuł!!! Sam spędzam prawie, co roku dwa tygodnie nad morzem. Z twojego tekstu dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Zbyt mało się pisze na ten temat. Może coś o dorszach spreparujesz? Pozdrawiam. |
]
|
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Kuba (kuba@wcwi.net.pl) dnia 23-01-2004 o godz. 10:13:15 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Po szwedzkiej stronie ujscia rzek do Baltyku (i nieco w góre tychze rzek) sa eldoradem szczupakowym. Niemcy z kolei lowia ogromne szczupaki w koncu listopada na wyspie Uznam, pewnie w ujscu Peene. Czemu tu nie ma szczupaków? |
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 23-01-2004 o godz. 13:06:09 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jak miałem 8-9 lat to wyciągnięcie szczupaka, a nawet małego suma z Dziwnej nikogo nie dziwiło. Rabunkowa gospodarka rybacka na zalewie i mięsiarskie praktyki niestety wszystko zniweczyły. Wystarczy zobaczyć kanał w miejscu gdzie kończy sie zalew a zaczyna Dziwna - tylko kanał żeglugowy jest wolny od sieci rybackich, a on ma kilka metrów szerokości. Czasem jakiegos zbłąkanego szczupłego monżna spotkać ale to rzadko. Całe szczęście jest jeszcze jeziorko "Martwa Dziwna" będąca starym korytem Dziwnej. W niej jeszcze można złowić pięnkego szczupaka, lina, okonia, a nawet zdarza sie że jakiś szczęsliwiec złowi pieknego sanzana. Tu jest Polska, nie Szwecja czy też Niemcy. Zaczniemy myślec pewnie kiedy już tylko jazgarz zostanie. |
]
|
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez robert67 (szczupak67@msn.com) dnia 23-01-2004 o godz. 20:05:27 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Tomie-Roy nie wyobrazasz sobie ile radosci sprawiles mi swoim pieknym artykulem.Mysle ze tamtejsze wody sa troche niedoceniane,wielka szkoda.Jestes chyba pierwsza osoba ktora pisze na temat Pomorza Zach.Sila rzeczy znam tamtejsze wody bowiem pochodze ze Szczecina.Co roku jezdze na urlop do Kamienia Pomorskiego tam znalazlem moja "pierwsza i jedyna".Na Dziwnej lowilem tylko zima na lodzie w okolicach Wolina.Piekne wspomnienia.Spewnoscia znasz Swiniec tam jestem co roku w okresie letnim.Z pewnoscia sprobuje spinningowac w miejscach ktore opisujesz szczerze mowiac nigdy nie probowalem tej metody na Dziwnej.A moze bedzie okazja sie spotkac. Pozdrawiam.Robert67. |
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 23-01-2004 o godz. 22:05:05 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Pewnie że znam Świniec :) Teraz nowy most wybudowali wiec sie troszkę zmieniło :) w planie jest zostawienie starego mostu ( super kładka by była :) ) Ja czasem łowiłem po SUM-owskiej stronie mostu :) Pozdrawiam. Tom |
]
|
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 24-01-2004 o godz. 13:59:11 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Artykuł w przystępny sposób przybliża nam kawałek takiej odmiany wędkarstwa, o którym wędkarze z południa Polski nie mają bladego pojęcia! Trochę może nietypowo, ale zwróciłem uwagę na gwarową zapewne nazwę tego przyrządu do połowu garneli. Kaszorek. Spotkałem się wielokrotnie z nazwą kasarek, kasar... To powszechnie stosowane nazwy przyrządów w gospodarce stawowej. Często moi koledzy nazywali podbierak - kasarkiem. No, proszę! A tu taka piękna nazwa - kaszorek. :)
|
|
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Monk (macwrob1@o2.pl) dnia 31-01-2004 o godz. 12:17:38 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Brawo Tom. Przypomniałeś mi piękne chwile z gościnnego "Dziwkowa";))) Wielokrotnie spacerując nad Dziwną zagadywałem wędkarzy, siedzącym poniżej Kapitanatu. Jakoś nigdy nic nie mieli ;). Nie świadczy to bynajmniej o poddawaniu pod wątpliwość Twoich słów!! NeE zapomnę jednak widoku gościa siedzącego na łódce, przy starych filarach mostu. Miał w siatce multum grubych okoni. Olałem wtedy nawet wspólną wyprawę na obiad aby popatrzeć, jak on to robi. Piękna sprawa... Mam nadzieję, że w tym roku rybki w sierpniu będą wybitnie wyposzczone i dzięki temu trochę połowię... Fajny tekst - czekam na kolejne.
|
Re: Cieśnina Dziwna (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 31-01-2004 o godz. 15:44:24 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Koło kapitanatu kiszka:] Ja łowię na przeciwległym brzegu, na tych kamieniach co widać :] inny układ dna itp..Bezrybne dni zawsze sie kiedyś trafi w szczególnosci jak nie wie sie gdzie i na co łowic :] |
]
|
|
|